Rewolucji w Platformie Obywatelskiej nie ma, w wyborach wygrywali znani i doświadczeni kandydaci. Sławomir Zgrzywa pozostaje przewodniczącym struktur Platformy Obywatelskiej w Łomży, a Jacek Piorunek w łomżyńskim powiecie ziemskim.
W Białymstoku do zmiany musiało dojść, ponieważ już kilka miesięcy temu lider miejskiej, PO senator Tadeusz Arłukowicz zrezygnował. Po niedzielnych wyborach zastąpił go poseł Robert Tyszkiewicz. W powiecie białostockim wygrał także poseł i dotychczasowy lider PO w całym województwie Damian Raczkowski.
Do rywalizacji o funkcję przewodniczącego w Łomży przystąpiło trzech kandydatów: Maciej Głaz (50 lat), Cezary Kisiel (34 lata) i Sławomir Zgrzywa (51 lat). Dwaj ostatni pozostali w stawce po pierwszej turze głosowania mając odpowiednio 30 i 33 głosy. W drugiej Cezary Kisiel utrzymał stan posiadania, a Sławomira Zgrzywę poparli prawdopodobnie (głosowania były tajne) wszyscy zwolennicy Macieja Głaza. Osoby wskazane przez nich zdominowały radę powiatu i grono delegatów na zjazd regionalny PO, który odbędzie się pod koniec października.
Jeszcze przed wyborem Sławomir Zgrzywa zapowiedział, że nowy przewodniczący powinien być także naturalnym kandydatem PO na prezydenta miasta w przyszłorocznych wyborach.
- Partia, która ma swój program i wizję rozwoju miasta, powinna ubiegać się o mocną pozycję w jego władzach z własnym prezydentem i możliwie liczną grupą radnych – podkreśla Sławomir Zgrzywa.
Komentarze