- „Ukochał przeszłość dla przyszłości”, taki napis ujrzałem wczoraj odwiedzając kwaterę 52, rząd 2, na Cmentarzu Powązkowskim, czyli grób Zygmunta Glogera - mówił na uroczystości rozdania Nagrody i Medalu im. Zygmunta Glogera prof. Andrzej Strumiłło – To nagroda bardzo osobista, Gloger w moim życiu pojawiał się wiele razy, czerpałem wiele inspiracji z „Encyklopedii staropolskiej, a w „Dolinie rzek” odnalazłem opis litewskiego majątku o uroczej nazwie „Błogosławieństwo”. W nim na dużej połaci ziemi inny Strumiłło prowadził stadninę koni – dodał malarz, rzeźbiarz i pisarz z Maćkowej Rudy na Suwalszczyźnie.
Andrzej Strumiłło zdobył pierwszą nagrodę za wielowątkową twórczość artystyczną i promowanie wartości łączących środowiska i narody.
Kapituła Społecznego Stowarzyszenia Prasoznawczego „Stopka” po raz dwudziesty czwarty przyznała prestiżowe laury Glogera. Wśród nagrodzonych i wyróżnionych znaleźli się także: dr Jolanta Eliza Żółtowska (za dokumentowanie specyfiki kulturowej regionu łowickiego); dr Jan Socha (za działalność publicystyczną torującą drogę do przemian społecznych w Polsce); Janusz Borkowski (wyróżnienie za mecenat historyczno - kulturalny na Kujawach); dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach Jerzy Brzozowski (wyróżnienie za popularyzację historii, kultury i sztuki na Suwalszczyźnie), dr hab. Helena Krasowska (wyróżnienie za prowadzenie i popularyzację badań nad wielokulturowością w Europie Środkowo - Wschodniej).
- Urodziłam się w regionie wielokulturowym i wielojęzycznym, Bukowinie Karpackiej – mówi wyróżniona Helena Krasowska. - Moja mama mówiła po rumuńsku, tata po polsku, w szkole nauczyłam się mówić w języku ukraińskim i rosyjskim Promuję wielokulturowość i tematem mojej pracy jest nadal Bukowina, która dla Europy może się stać przykładem jak radzić sobie w kulturowym tyglu.
FOTOGALERIA
Gala wręczenia Glogerów odbyła się w auli II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Łomży i połączona została z sesją naukową „Plaga Celebrytów”. Pod tym samym tytułem stowarzyszenie „Stopka” wydało pracę zbiorową pod redakcją Włodzimierza Karola Pessela i Stanisława Zagórskiego.
- Celebryci stali się raną naszego wieku – powiedział na gali profesor Janusz Tazbir – Wszyscy wiedzą kim jest Adam Małysz, a tylko nieliczni znają postać Jana Błońskiego. Tymczasem, gdy w „Gazecie Wyborczej” ukazała się wzmianka: „Jan Błoński jest Małyszem naszej eseistyki”, Błoński zadzwonił do redakcji żeby mu wyjaśniono: kim jest ten Małysz – dodał historyk i jednocześnie członek kapituły nagradzającej.
Na uroczystej gali zabrakło Henryka Samsonowicza, historyka i członka jury. Profesor Samsonowicz prowadził w tym samym czasie na Zamku Królewskim spotkanie nauczycieli historii z Prezydentem RP.
- Cieszę się, że swoją obecnością zaszczycił nas profesor Tazbir – powiedział Mieczysław Czerniawski, prezydent Łomży. - Gratuluję jednocześnie Stanisławowi Zagórskiemu, który wczoraj ponownie został wybrany prezesem „Stopki”.
Profesor Janusz Tazbir przypomniał, że przed wojną wśród mniejszości żydowskiej istniał przesąd, że nie należy chwalić dzieci, a jeśli zostaną one potraktowane pochlebstwem warto odczynić urok.
- Panie prezydencie, cieszą mnie pana słowa, pana słowa są ładne, moje dzieci są ładne, ale pana słowa są o wiele śliczniejsze niż moje dzieci – zażartował profesor.
Jolanta Święszkowska
Komentarze