Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 03:08
Reklama

Fotografie w Restauracji „Na Farnej”

- Interesuję się człowiekiem i tym, co go otacza, czyli tym, co nazywam martwymi zabawkami – powiedział na wernisażu „Człowiek i jego otoczenie” Mieczysław Kuczyński. – Wszyscy funkcjonujemy pośród architektury i wierzeń. Fotografik jest antropologiem, badaczem kultur.
Fotografie w Restauracji „Na Farnej”

Interesuję się człowiekiem i tym, co go otacza, czyli tym, co nazywam martwymi zabawkami – powiedział na wernisażu „Człowiek i jego otoczenie” Mieczysław Kuczyński. – Wszyscy funkcjonujemy pośród architektury i wierzeń. Fotografik jest antropologiem, badaczem kultur.

Fotografie Mieczysława Kuczyńskiego ukazują bogactwo Podlasia i północnego Mazowsza, są pośrednio lub bezpośrednio z nim związane. Zdaniem artysty, region jest artystycznie niewykorzystany, oczekuje ciągle na odkrycie i ukazanie w pełnej formule artystycznej.

- Holenderscy fotograficy zachwycają się Podlasiem, a my mamy problem z ukazaniem jego wartości – dodał Mieczysław Kuczyński, członek twórczy łomżyńskiego Klubu Fotografii NURT.

Na wernisażu, który odbył się w Restauracji „Na Farnej”, zaprezentowane zostały także prace Wojtka Surawskiego.

- To zdjęcia jazzmanów zrobione podczas odbywających się w Łomży festiwali muzycznych „Novum Jazz Festiwal” – podsumował członek i założyciel klubu fotografii NURT. – Jazzowa muzyka jest bardzo fotogeniczna.

Zdjęcia muzyków są odrealnione. To przedstawione w ruchu, w ferworze intensywnych barw studia postaci.

- Ruch na fotografii daje olbrzymie wrażenie estetyczne. Realistyczne przedstawienie postaci, w tym przypadku byłoby nieciekawe, nudne – dodaje fotografik.

Na zdjęciach możemy zobaczyć popularnych muzyków lub raczej różnobarwne kontury ich ciał i otaczającego ich instrumentarium. Mirkowie Dziewie, dyrektorowi artystycznemu „Novum Jazz Festiwalu” udało się bez problemu zidentyfikować muzyków, chociaż trudno było mu określić w jaki sposób z barwnej plamy i płaszczyzny wydobywa wszystkie nazwiska sławnych wykonawców.

- Najbardziej realistycznie przedstawiony jest John Beck, uzdolniony perkusista, który w Łomży pojawił się w roku 2010. Wystąpił na trzecim festiwalu jazzowym. Przemiły gość, świetny muzyk – opowiedział Mirek Dziewa. – A tutaj mamy flecistę Krzysztofa Popka, gra na flecie altowym, a to bardzo rzadko w jazzie wykorzystywany instrument.

Z niedowierzaniem zapytałam Mirka Dziewę w jaki sposób wydobywa z odrealnionych fotografii i ferii barw te wszystkie postacie i narracje o nich.

- Nie wiem, ale jest w tych zdjęciach muzyka, którą kocham. Zdjęcia przypominają mi jazzowe plakaty. Są genialne. I genialni twórcy na nich, Krystyna Stańko, Piotr Wojtasik, a obok na zdjęciu Dave Kikoski i jego niepowtarzalna mimika, tym razem na realistycznej fotografii. Wojtek Surawski mistrzowsko uchwycił na zdjęciach ekspresję muzyczną – dodał Mirosław Dziewa.

Dyrektor Artystyczny popularnego „Novum Jazz Festiwalu” zdekodował wszystkie fotografie Wojciecha Surawskiego, po czym na „podlaskim” zdjęciu Mieczysław Kuczyńskiego odkrył lirę korbową, „bardzo rzadki instrument, czasem też wykorzystywany w jazzie”.

Wystawa fotografików z Klubu Fotografii Nurt odbyła się dzięki inicjatywie restauratorki Jagody Serafin, która cyklicznie w Restauracji „Na Farnej” propaguje inicjatywy artystyczne.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama