Na ostatni dzień grudnia tego roku ustalony został nowy termin ukończenia budowy hali na targowisku miejskim w Łomży. Realizująca inwestycję firma przekonała prezydenta Mieczysława Czerniawskiego, że naprawdę i z bardzo poważnych powodów technicznych nie mogła zdążyć z finalizacją prac we wcześniej wyznaczanych terminach i wobec tego kar w wysokości ponad 60 tysięcy złotych dziennie płacić nie musi.
Najnowsze ustalenia ostatecznie przesądziły, że handlowcy i ich klienci spędzą przedświąteczne dni na dotychczasowym placu.
- To może nawet i lepiej – mówi jeden z przedstawicieli branży owocowo – warzywnej. - Do świąt zostało tak niewiele czasu, że organizowanie przenosin do hali czy pod wiatę teraz tylko zepsułoby nam okres największych obrotów.
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, które będzie zarządzać targowiskiem, także uzyskało w ten sposób więcej czasu na spokojne przygotowanie przenosin. Na razie zbierane są deklaracje zainteresowania kupców poszczególnymi „boksami” we wznoszonej hali. Po rozstrzygnięciu tej kwestii, będą mogli wykorzystać najgorszy z punktu widzenia handlowego okres w roku (styczeń i luty) na przygotowania i urządzanie stanowisk.
Komentarze