- To wspaniały prezent dla Łomży, dla mieszkańców – radości nie krył prezydent Mieczysław Czerniawski. Po trwających siedem lat staraniach Rada Ministrów zatwierdziła utworzenie w Łomży podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Będzie to niespełna8 hektaróww rejonie ulic Akademickiej, Ciepłej i Spokojnej. - Można powiedzieć, że otrzymaliśmy wędkę, a teraz możemy łowić nią ryby – do znanego powiedzenia nawiązał Maciej Borysewicz, przewodniczący Rady Miejskiej.
ZDJĘCIA
Jak poinformował prezydent Mieczysław Czerniawski, listy intencyjne dotyczące inwestowania w podstrefie już wcześniej złożyło siedem podmiotów. Robert Żyliński, prezes SSSE, ujawnił, że największym z nich ma być firma IT Card. Centrum technologii płatniczych zamierza utworzyć swój oddział całodobowej obsługi klientów zatrudniający nawet 100 – 150 osób. Pozostali potencjalni inwestorzy są na razie tajemniczy. Wiadomo jedynie, że reprezentują branże m.in. spożywczą, budowlaną, motoryzacyjną.
- Tak naprawdę do konkretnych rozmów z firmami możemy przystąpić teraz, gdy działalność specjalnych stref w kraju została przedłużona do 2025 roku, a w Łomży jest podstrefa – tłumaczył prezydent. - Zresztą jest to dopiero początek. W mieście planujemy np. wykupy kolejnych gruntów, ale chcemy, by w podstrefie była nie tylko Łomża. Wiemy o zainteresowaniu tą kwestią ze strony samorządów Piątnicy i Nowogrodu, gdzie są spore działki.
Prezes SSSE Robert Żyliński pogratulował przede wszystkim przedsiębiorcom, którzy skorzystają z dogodnych warunków działania w strefach. Podkreślił dobre zaplecze dla rozwoju gospodarczego, jakie ma Łomża w postaci kwalifikacji mieszkańców, kadry i studentów uczelni,, ale także niższych jeszcze niż gdzie indziej kosztów pracy.
- Trudno przesądzać ile miejsc pracy może powstać w podstrefie. W takiej sytuacji gospodarczej, jaką mamy, ważnych jest nawet kilka czy kilkanaście, ale na podstawie doświadczeń mogę zapewnić, że za każdym takim miejsce powstaje około pięciu w otoczeniu tych przedsiębiorstw – transporcie, logistyce, usługach – podkreślił prezes Robert Żyliński.
A potem zaskoczył wszystkich rozpakowując wielką paczkę. Wyjął z niej... szpadel i wręczył Mieczysławowi Czerniawskiemu.
- Niech będzie to symbol całej aktywności związanej ze strefą, a w praktyce niech posłuży do układania kamieni węgielnych pod obiekty każdej kolejnej firmy, która się tam sprowadzi – wyjaśnił Robert Żyliński.
Jak szacuje prezydent Mieczysław Czerniawski, pierwszy kwartał przyszłego roku powinny zająć procedury przygotowawcze, w kwietniu – maju powinno być możliwe ogłoszenie pierwszych przetargów na działki w podstrefie.
Komentarze