Oczywiście z ulicy Ciepłej, a dokładnie z Ciepłej 16. Pod tym adresem zlokalizowana jest ciepłownia Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Łomży (MPEC). Rozpoznawalnym z oddali elementem ciepłowni jest komin. Ma 150 metrów wysokości.
W ciepłowni zainstalowanych jest 5 kotłów wodnych o łącznej mocy 171 000 kW, które są zdolne do jednoczesnego wytworzenia energii cieplnej o mocy 125 000 kW. Zapotrzebowanie na ciepło ze strony wszystkich odbiorców w Łomży to ok. 95 000 kW. W tej sytuacji ciepła nie powinno zabraknąć mieszkańcom Łomży nawet w najbardziej mroźne dni.
W kotłach spalany jest miał węglowy o granulacji 0 – 20 mm i kaloryczności w przedziale 19 – 22 MJ/kg. W procesie spalania energia chemiczna zawarta w węglu zamienia się na energię cieplną, która opuszcza kotły pod postacią gorącej wody. W zależności od warunków atmosferycznych panujących na zewnątrz, wychodząca z ciepłowni woda może mieć temperaturę od 63 stopni Celsjusza do nawet 130 stopni przy bardzo silnych mrozach (-30 stopni). Zimna woda do systemu ciepłowniczego pobierana jest z ujęcia przy ciepłowni i odpowiednio przygotowana w Stacji Uzdatniania Wody.
Gorąca woda pod ciśnieniem pompowana jest z kotłów do rurociągu zasilającego całą sieć ciepłowniczą miasta. Przy temperaturze zewnętrznej 2 – 3 stopni Celsjusza powyżej zera spalanych jest w ciągu doby ok. 150 ton węgla. Zużycie paliwa rośnie wraz ze spadkiem temperatury i przy minus 2 – 3 stopniach wynosi już 200 ton, a przy temperaturach poniżej minus 20 stopni osiąga 350 – 400 ton na dobę.
Nad prawidłowością pracy ciepłowni, każdego dnia tygodnia i 24 godziny na dobę czuwają pracownicy MPEC. Sprawowany przez nich nadzór technologiczny wspierany jest systemem komputerowym. Na monitory w sterowni – sercu ciepłowni - przekazywane są wszystkie istotne dane z każdego urządzenia i czujnika. Każde odchylenie od założonych wartości – ponad czy poniżej norm - sygnalizowane jest przez system alarmowy. Ciepłownia dysponuje również awaryjnym agregatem prądotwórczym na wypadek problemów z siecią elektryczną.
Spalanie węgla ma, niestety, swoje skutki uboczne - emisje gazów i pyłów do atmosfery oraz gromadzący się żużel. Dopuszczalne poziomy emisji są ściśle określone normami i przepisami z zakresu ochrony środowiska. MPEC cały czas monitoruje, czy do atmosfery nie dostaje się więcej zanieczyszczeń niż jest to dopuszczalne i nie zdarzyło się , aby normy zostały one przekroczone.
Tegoroczna, niespodziewanie łagodna do niedawna, zima nie przysporzyła jak dotąd żadnych problemów w eksploatacji ciepłowni i sieci ciepłowniczych w Łomży.
Komentarze