NSZZ „Solidarność” wzywa do bojkotu sieci handlowej Lidl. Komisja krajowa związku zaapelowało do swoich członków i sympatyków, by w lutym zaprzestali robienia zakupów w niemieckiej firmie. W bojkot „sieciówki” włączyła się także łomżyńska „Solidarność”.
W apelu podpisanym przez szefa związku Piotra Dudę możemy przeczytać: „Już ponad rok temu pracownicy sieci sklepów Lidl dla obrony praw pracowniczych założyli u siebie zakładową organizację związkową NSZZ „Solidarność”. Niestety od samego początku pracodawca prowadzi zdecydowane działania antyzwiązkowe, polegające na utrudnianiu działalności, pozorowaniu dialogu, ograniczaniu liczby członków. Finałem tych działań było dyscyplinarne wyrzucenie z pracy przewodniczącej i jej zastępcy za zdarzenia, które nigdy nie miały miejsca. Sprawa oczywiście trafiła do sądu, jednak znając szybkość orzekania naszego wymiaru sprawiedliwości, potrwa to co najmniej dwa lata.W Niemczech, skąd pochodzi Lidl, wyrzucanie z pracy działaczy związkowych oraz jawne zwalczanie legalnie działającego związku zawodowego byłoby nie do pomyślenia”
Na apel szefa związku zareagowała łomżyńska „Solidarność”.
- W następnym tygodniu zbierze się rada oddziału i ustalimy w jaki sposób przyłączyć się do akcji protestacyjnej – informuje Henryk Piekarski.- Prawdopodobnie będziemy informować mieszkańców o nadużyciach niemieckiej firmy, zrobimy to na Starym Rynku albo przed sklepem Lidl. Będziemy rozdawać ulotki i ostrzegać konsumentów, że robiąc zakupy w tej "sieciówce" akceptują łamanie prawa pracowniczych i związkowych. Liczymy, że krajowa akcja sprawi, że zarząd Lidla podejmie z nami rzeczowy dialog - dodał przewodniczący Oddziału Łomża NSZZ „Solidraność”.
Sieci handlowe unikają podatku CIT
Wielkie sieci handlowe unikają płacenia w Polsce podatku dochodowego, tak wynika z raportu Fundacji Republikańskiej.
- Zaniżają podstawę opodatkowania, robią to generując wysokie koszty za reklamę albo manipulując cenami transferowymi, czyli transakcjami jakie zachodzą pomiędzy powiązanymi stronami, na przykład częściami składowymi tego samego międzynarodowego przedsiębiorstwa. Z analizowanych przez nas sieci najwyższy podatek CIT płaci Biedronka – informuje Karol Jagliński. – Podatek CIT przestał być efektywny, warto wprowadzić inny instrument, np. podatek od obrotów – dodaje specjalista od spraw gospodarczych Fundacji Republikańskiej.
Jak wynika z danych opublikowanych przez Fundację Republikańską, w 2011 rokuw Polsce przychód sieci Biedronka (Jeronimo Martins) to 25,3 mld zł, a podatku CIT zapłaciła 188 mln zł. Tesco uzyskało przychód 11,9 mld, a podatek CIT to 14,6 mln zł, Carrefour miał przychód 7,9 mld zł, a CIT zapłacił 8,6 mln zł. Lidl miał przychód 7,6 mld zł – CIT to 57,4 mln zł, a Kaufland z 6,4 mld zł przychodu zapłacił podatek CIT w zerowej wysokości.
Do tematu opodatkowania wielkich sieci handlowych powrócimy w kolejnym wydaniu „Tygodnika Narew”.
Jolanta Święszkowska
Komentarze