Akordeon – to niegdyś bardzo popularny, a dziś trochę zapomniany w Polsce instrument. Niektórzy powiadają, że jest to już „niemodny” i kojarzący się z ludową kapelą instrument, że nie nadaje się do prezentowania współczesnej muzyki, że... że.... Tymczasem coraz częściej pojawiają się wirtuozi akordeonu tacy jak - występujący gościnnie w Łomży - Paweł Janas, którego kunszt znany muzyk określił tak: „Akordeon Pawła sam pewnie nie wiedział, że potrafi tak grać!”. To chyba najkrótsza i niezwykle trafna recenzja umiejętności muzyka i możliwości jego instrumentu. Tymczasem u naszych sąsiadów za granicami akordeonowi muzycy są zawsze ciepło przyjmowani przez publiczność, która w dźwięku tego instrumentu dopatruje się radości dającej wiele pozytywnej, życiowej energii.
Takie były początki.
Tymczasem, właśnie w naszym mieście, znalazła się grupa muzyków, którzy postanowili niejako reaktywować muzykę akordeonową i pokazać ogromną wszechstronność tego niedocenianego, a przecież pięknego instrumentu. Na pomysł stworzenia środowiska akordeonistów wpadł Arkadiusz Korytkowski, który 13 października 2011 roku, o godzinie 18.23 założył Grupę „Świat Akordeonu”. Od tej chwili rozpoczął się lawinowy „przyrost” członków Grupy tak , że obecnie jest ich aż 1814. I to nie tylko z Polski.
GALERIA ZDJĘĆ
- Nasza Grupa jest otwarta dla akordeonistów zawodowych, amatorów, początkujących, oraz osób lubiących ten instrument. Grupa, mająca być pierwotnie polską Grupą, powoli staje się już międzynarodową - mówi Arkadiusz Korytkowski i zaraz dodaje - grupa zaprasza wszystkie osoby, które lubią akordeon. Nie musisz na nim grać, by być razem z nami bo uważamy, że akordeon w domu to harmonia w rodzinie. Świat Akordeonu organizuje wspólne warsztaty, spotkanie, koncerty, a to pomaga wymieniać doświadczenia, doskonalić umiejętności, opracować nowe utwory no i najważniejsze to popularyzować grę na tym wszechstronnym instrumencie. Występujemy często w Restauracji „Na Farnej” w Łomży, a także koncertujemy w innych miejscach w Polsce w różnym składzie. Łomżanie mogli poznać naszą muzykę choćby z okazji Spotkań Akordeonowych, kiedy to muzykowaliśmy przy ławeczce Hanki Bielickiej, a potem było granie do rana w gościnnej Restauracji Na Farnej.
Czas na Kozaków.
W ramach działalności Świata Akordeonu pojawiła się okazja stworzenia łomżyńskiego zespołu muzyków. We wrześniu 2013roku, podczas 4. Zjazdu Grupy w Batorowie koło Poznania występował z recitalem duet Arka i Pawła Dardzińskiego. Dołączył wtedy do nich Karol Kozak i stworzyli trio nazwane „Trio Kozaki” - od nazwiska nowego członka zespołu. Połączyła ich pasja do akordeonu i muzyki dawnych mistrzów: Tadeusza Wesołowskiego, Włodzimierza Bieżana i Kazimierza Turewicza. Karol mieszka daleko więc do zespołu dołączył Michał Olchowik z Łomży, który sprawił, że trio wykonuje teraz coraz bogatszy i zróżnicowany repertuar.
„Trio Kozaki’ prezentują swój kunszt muzyczny regularnie zapraszani przez Jadwigę Serafin- właścicielkę Restauracji Na Farnej. W tym roku koncertowali tam w „tłusty czwartek’, „Walentynki”, a też często w piątki czy soboty można posłuchać i pocieszyć się ich muzyką w doskonałym wykonaniu i różnorodnym repertuarze.
- Bierzemy czynny udział we wszystkich prawie spotkaniach akordeonowych takich jak Podlaskie Spotkania Akordeonowe w Czarnej Białostockiej, wzięliśmy udział w IV Ogólnopolskim Zlocie Grupy Świat akordeonu, którego animatorami byli: Paweł Janas, Robert Sadowski oraz ja- mówi Arkadiusz Korytkowski- bardzo miło wspominamy ostatni występ na zaproszenie „Wieczoru z akordeonem” w Łysych.
W repertuarze KOZAKÓW znajdują się takie utwory jak bałkańsko- nostalgiczne Ajde Jano, wirtuozerski Flick Flack (Vossena), czy nasycone argentyńską nostalgią Libertango (Astora Piazzolli). Nie braknie też francuskich walczyków, klasycznej muzyki tanecznej, motywów muzyki filmowej oraz polskich kujawiaków, walczyków, polek i motywów muzyki poważnej. Trio prezentuje wyrafinowane i trudne utwory wymagające regularnych prób i zgrania się zespołu. Dzięki przychylności Romana Borawskiego – dyrektora MDK DśT w Łomży mają oni możliwość odbywania regularnych, wtorkowych prób.
- A jakie macie plany na przyszłość?- pytam Arka, Michała i Pawła.
- Na razie doskonalimy i rozbudowujemy swój zespołowy repertuar i chcemy go zaprezentować jak najszerszej publiczności w Łomży i w kraju. Może też udałoby się nagrać płytę z naszą muzyką, ale potrzebowalibyśmy do tego sponsora. Może taki kiedy się znajdzie.
- Marzenia jakieś macie?
- Oczywiście! Łomża powinna stać się najważniejszym ośrodkiem popularyzujących muzykę i nasz ukochany akordeon i robimy wszystko, żeby tak się stało.
***
Komentarzem niech będzie sugestia, że w ramach akcji „ożywiania Starówki” powinniśmy już teraz pomagać wszystkim naszym twórcom i popularyzatorom kultury, z różnych dziedzin, a szczególnie tym „nieetatowym”, którzy sami
usiłują coś zrobić dla naszego miasta i dla nas, bo inaczej nie będzie komu naszej Starówki „ożywiać’.
Zbigniew Ciborowski
Komentarze