Władze miasta, samorządowcy, posłowie, wojskowe służby mundurowe i mieszkańcy uczcili pamięć ofiar katastrofy polskiego samolotu rządowego pod Smoleńskiem. W czwartą rocznicę tragedii pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Łomży odprawiono wartę honorową oraz złożono wieńce.
- Pochodzę z rodziny patriotycznej, mój dziadek otrzymał Medal Niepodległości i dopóki żył wpajał mi miłość do Ojczyny. Przyszłam uczcić pamięć ofiar katastrofy – mówi pochodząca z Łomży Ewa.
Do katastrofy polskiego Tu-154 doszło 10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41 czasu środkowoeuropejskiego. Zginęło 96 osób, a wśród nich Prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, dowódcy sił zbrojnych kraju, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji społecznych i kombatanckich, załoga samolotu.
- Na pokładzie była reprezentacja polskiego państwa, elita kraju. Potrzebne będzie co najmniej jedno pokolenie, by nasz kraj odbudował utracone siły intelektualne, polityczne i społeczne – mówi Lech Antoni Kołakowski. – Pamiętamy o ofiarach smoleńskich, składamy hołd tym, którzy zginęli cztery lata temu, a wcześniej kierowali Rzeczpospolitą.
Katastrofa smoleńska była największą tragedią w dziejach sił powietrznych RP i na trwałe naznaczyła krajobraz polskiej sceny politycznej.
- Trudno to wydarzenie z czymkolwiek porównać. Uważam za swój obowiązek uczcić pamięć ofiar – mówi Artur Ciborowski dyrektor Zespołu Szkół Techniczny i Ogólnokształcących w Łomży. – Ta tragedia powinna łączyć Polaków, a nie dzielić, jest jednak inaczej i wielkim dramatem jest, że tak dramatyczne wydarzenia polaryzują, dzielą społeczeństwo.
Komentarze