Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 22:47
Reklama

Anna Maria Anders wspiera projekt pamięci

Wojsko, młodzież i kombatanci. To są trzy sprawy, dla których mam wyjątkowe serce - powiedziała Anna Maria Anders. Po raz pierwszy po wyborze na senatora przyjechała do Łomży w nowej roli.

Wojsko, młodzież i kombatanci. To są trzy sprawy, dla których mam wyjątkowe serce - powiedziała Anna Maria Anders. Po raz pierwszy po wyborze na senatora przyjechała do Łomży w nowej roli.

- Byłabym tu już wcześniej, ale musiałam pojechać do Stanów Zjednoczonych, gdzie mój syn kończył ważny etap swojej wojskowej edukacji - wyjaśniła.

Senator Annę Marię Anders, która ma także ministerialną  funkcję jako pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. dialogu międzynarodowego, zaprosiły do Łomży władze miasta i kilka organizacji. Związek Sybiraków, Łomżyńskie Bractwo Historyczne, Polskie Towarzystwo Historyczne oraz Łomżyńskie Towarzystwo Naukowe im. Wagów podjęły inicjatywę utworzenia instytucji o roboczej nazwie Regionalne Centrum Dokumentacji Deportacji i Wypędzeń Mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej im. generała Władysława Andersa. Na spotkanie w Ratuszu przyszli także członkowie innych organizacji skupiających ludzi walczących o niepodległą Polskę, a także osoby zabiegające o zachowanie pamięci o tych dramatycznych czasach. Byli m. in. weteran Powstania warszawskiego i powojennego podziemia niepodległościowego Mieczysław Bruszewski w towarzystwie pasjonata historii Dariusza Syrnickiego, sybirak Jerzy Szymanowski, więzień stalinowski Józef Poteraj.

Ideę placówki inicjatorzy zawarli w liście intencyjnym, którego treść przybliżył Wojciech Winko z Bractwa Historycznego. Centrum ma być miejscem gromadzenia wszelkich pamiątek związanych z wywózkami, wypędzeniami, dalszymi losami ofiar,  wspomnień, także zarejestrowanych w formie i nagrań audio i wideo. Główną funkcją placówki byłoby organizowanie ekspozycji, a przede wszystkim przygotowanie ofert edukacyjnej dla uczniów i studentów.

Danuta Pieńkowska-Wolfart kierująca oddziałem Związku Sybiraków, podkreśliła jak szybko odchodzą świadkowie dramatycznej historii.

- Najmłodsi mają po 75 lat. Ćwierć wieku temu było nas 1500 osób, teraz jest trochę więcej niż 300. Musimy zachować ich świadectwo - mówiła.

Józef Poteraj i inni uczestnicy dyskusji wyraźnie akcentowali przede wszystkim, że łomżyńskie Centrum nie powinno być próbą konkurowania z powstającymi już muzeami w Ostrołęce (Narodowe Siły Zbrojne i szerzej "żołnierze wyklęci" oraz w Białymstoku (Pamięci Sybiru), ale raczej ich regionalnym dopełnieniem. Wymiana poglądów doprowadziła w praktyce do konkluzji, że Centrum powinno mieć formułę wykraczającą poza "deportacje" i "wypędzenia", a wiązać się z szerszą panoramą wojennych, okupacyjnych i powojennych losów mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej.  

Anna Maria Anders, córka generała Władysława Andersa, który odegrał tak wielką rolę wyprowadzając z "nieludzkiej ziemi" ziemi tysiące  żołnierzy i ich rodzin, zadeklarowała pełne poparcie dla tego rodzaju inicjatywy.

- Moją publiczną działalność w Polsce zaczęłam jako córka generała i ta rola jest mi najbliższa - powiedziała.

Senator Anna Maria Anders oczekuje od inicjatorów bliższych szczegółów dotyczących lokalizacji, potrzebnych funduszy. Zaapelowała także o gromadzenie nagrań najcenniejszych świadków pamięci.  

for. Telewizja Narew

Anna Maria Anders i Józef Poteraj podczas spotkania w Łomży 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Truskawka w szampanie. 12.04.2016 08:34
Koniecznie należy utrwalać i chronić tak ważną i prawdziwie polską historię przed niepamięcią. Trzeba się spieszyć. Coraz mniej świadków tych dziejów - ludzie za szybko odchodzą.
Reklama