Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 22:37
Reklama

Śpiewana poezja Na Farnej

„Restauracja Na Farnej” wpisuje się na trwale w koloryt kultury łomżyńskiej, a to miedzy innymi dzięki piątkowym wieczorom, które nasycają wieczorną muzyką przestrzeń tej starej, łomżyńskiej uliczki. Wieczór, 25 lipca, wypełniły piękne, poetyckie piosenki z wielką kulturą muzyczną śpiewane przez Agnieszkę Żemek przy genialnym, klawiszowym akompaniamencie Grzegorza Sekmistrza.
Śpiewana poezja Na Farnej

 

„Restauracja Na Farnej” wpisuje się na trwale w koloryt kultury łomżyńskiej, a to miedzy innymi dzięki piątkowym wieczorom, które nasycają wieczorną muzyką przestrzeń tej starej, łomżyńskiej uliczki. Wieczór, 25 lipca, wypełniły piękne, poetyckie piosenki z wielką kulturą muzyczną śpiewane przez Agnieszkę Żemek przy genialnym, klawiszowym akompaniamencie Grzegorza Sekmistrza.

 Młoda solistka rozpoczęła koncert piosenkami Agnieszki Osieckiej. Ukryty dramat wyśpiewała  prezentując „Wariatka tańczy”, mocno i sarkastycznie  zabrzmiał też  „Niech żyje bal”, w końcu nostalgiczne klimaty  „Kiedy mnie już nie będzie” i „Dobranoc panowie” wprawiły słuchaczy w wieczorną zadumę...

Nie zabrakło też klasyki piosenki z repertuaru „Kabaretu Starszych Panów” wykonywanych  dawniej  przez wielu mistrzów sztuki estradowej- niezapomnianą Kalinę Jędrusik czy Hannę Banaszak. Agnieszka tym razem wyśpiewała, że „Dla ciebie jestem sobą” , aby następnie oznajmić „Ja dla ciebie czasu nie mam”... „O Romeo”...Żartobliwy optymizm popłynął  też  od „Panienki z temperamentem”,  która piosenką  „Żegnaj kotku” rozbudziła zapewne melancholię u wszystkich Starszych Panów...

Przedstawione piosenki Agnieszki Osieckiej oraz Wasowskiego i Przybory ukazały celowo dobrany repertuar ukazujący błyskotliwą i emocjonalną opowieść o kobiecej uczuciowości i świecie damskich  przeżyć, które zaprezentowane zostały dzięki niezwykle sugestywnej interpretacji wokalnej Agnieszki i perfekcyjnemu akompaniamentowi Grzegorza.

Końcową część koncertu stanowiły utwory z nurtu bardziej filozoficzno-egzystencjalnej poezji. Były to piosenki Czesława Niemena: „Dziwny jest ten świat”,  „Pod papugami” oraz utwory z repertuaru Grzegorza Turanu’a

Bardzo poetycki i bardzo muzyczny był ten wieczór. Stare piosenki zabrzmiały w nowej interpretacji nie tracąc nic ze swego klimatu, który przecież wielu z nas jeszcze pamięta. Duża kultura muzyczna  dwojga młodych wykonawców oraz ich niezwykłe wyczucie klimatu śpiewanej poezji ukazały odwieczną  prawdę, że genialna sztuka nie ma wieku, nie ma barier, że czas jej się nie ima i zawsze będzie istotną potrzebą tych, dla których muzyka i poezja jest „echem z dna serca nieuchwytnym... „

Zbigniew Ciborowski


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama