Niespełna 11 tysięcy dzieci i młodzieży, o kilkaset mniej niż przed rokiem, rozpoczęło naukę w łomżyńskich szkołach prowadzonych przez samorząd. Prawie we wszystkich placówkach - od przedszkoli po ponadgimnazjalne - daje się odczuć niż demograficzny. Wyjątkiem są tylko pierwsze klasy szkół podstawowych, których przybędzie od jednej do kilku w każdej szkole, ponieważ trafi tam 872 dzieci, w tym 259 sześciolatków "obowiązkowych" (urodzonych w pierwszym półroczu 2008 r.) i 23 "dobrowolnych", których rodzice się zdecydowali na wcześniejsze rozpoczęcie edukacji swoich pociech.
Stan przygotowań do roku szkolnego 2014/2015 w Łomży przedstawiła kilka dni przed inauguracją zastępca prezydenta Mirosława Kluczek. Do tłumu sześciolatków podstawówki musiały się dostosować technicznie i organizacyjnie.
- Przygotowania trwały od dłuższego czasu i szkoły są gotowe - zapewniła Mirosława Kluczek. - Uwzględniona została nawet rozbudowa świetlic, które będą musiały zająć się większymi grupami dzieci.
Inną z najważniejszych nowości edukacyjny w mieście jest powstanie przy przedszkolach nr 4 i 8 pierwszych od wielu lat grup żłobkowych. Będzie w nich ponad 50 miejsc, ale zainteresowane prowadzeniem tego rodzaju usług są także inne podmioty, np. stowarzyszenia. W przedszkolach samorządowych nie zabrakło miejsc, choć nie zawsze zostały spełnione oczekiwania rodziców co do umieszczenia dziecka w placówce jak najbliżej domu.
Wśród pozostałych informacji optymistycznie zabrzmiał jeszcze wykaz remontów i modernizacji przeprowadzonych w szkołach w okresie wakacji. W SP 2 np. nie powinno już dzieciom kapać na głowy ze starego dachu, a droga do SP 5 stała się bezpieczniejsza. W innych placówkach i bursach odnawiane były świetlice, łazienki, szatnie, korytarze. Nauka i mieszkanie powinny być chociaż trochę wygodniejsze i przyjemniejsze
Gorsze wieści, to zmniejszająca się liczba uczniów we wszystkich typach szkół. W gimnazjach jest około setki młodzieży mniej niż przed rokiem, w szkołach ponadgimnazjalnych ubytki są jeszcze bardziej dotkliwe. Bardzo trudna jest sytuacja niezwykle zasłużonego dla Łomży Zespołu Szkół Drzewnych. W tym roku nie przeprowadził już naboru.
- Dołożymy wszelkich starań, aby problemy w żaden sposób nie dotknęły uczniów - zapewniała wiceprezydent Mirosława Kluczek. - Ale już w przyszłym roku musimy podjąć decyzje, co dalej.
Pracę w łomżyńskich szkołach rozpoczęło blisko 1100 nauczycieli (na pełnych etatach 912). Skala zwolnień pedagogów spowodowana przez niż demograficzny nie okazała się jeszcze tak dramatyczna, jak się zapowiadało. Odeszły z pracy 4 osoby, a ponad 40. wygasły terminowe umowy (choć nie zawsze oznacza to całkowitą utratę zatrudnienia). Blisko 30 osób z kadry oświatowej rozpoczyna (lub już korzysta) z urlopów dla poratowania zdrowia.
fot. SP7 i SP 4
Komentarze