Zaniepokojeni świadkowie szybko powiadomili właściciela domu, który skontaktował się z policją. Funkcjonariusze przybyli na miejsce i zastali kobietę, która tłumaczyła, że musi dostać się do środka, aby zabrać swoje rzeczy. Policjanci od razu wyczuli od niej alkohol. Gdy zapytali, jak dotarła na miejsce, kobieta wskazała na opla zaparkowanego na wystającym, betonowym słupku. Twierdziła, że przywiózł ją znajomy, jednak nie potrafiła podać jego danych.
Świadkowie szybko zweryfikowali jej wersję wydarzeń, wskazując, że to właśnie 43-latka kierowała samochodem. Badanie alkomatem potwierdziło ponad 0,9 promila alkoholu w jej organizmie. Kobieta została zatrzymana i spędziła noc w policyjnym areszcie.
W związku z podejrzeniem kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, policjanci zatrzymali jej prawo jazdy. Kobieta odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi jej do 3 lat więzienia. Dodatkowo zostaną jej postawione zarzuty związane z wykroczeniami drogowymi i zniszczeniem mienia. Straty właściciela domu oszacowano na 500 złotych.
Komentarze