Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 16:05
Reklama

80 rocznica bitwy pod Czerwonym Borem - [VIDEO]

W asyście wojskowej, z apelem poległych i salwą honorową mieszkańcy, członkowie rodzin poległych, samorządowcy a także dzieci, i stowarzyszenia oddały hołd polskim żołnierzom, którzy 80 lat temu stoczyli nierówny bój z przeważającym wrogiem. Pomimo otoczenia przez niemieckich żandarmów i żołnierzy Polacy dzięki bohaterskiej postawie Kpt. Antoniego Białego przebili się przez pierścień okrążenia. W bitwie po polskiej stronie poległo około 100 żołnierzy.
80 rocznica bitwy pod Czerwonym Borem - [VIDEO]

Autor: Gmina Łomża

W osiemdziesiątą rocznicę bitwy pod Czerwonym Borem mieszkańcy, samorządowcy a także społecznicy i rodziny walczących spotkały się w Wygodzie aby oddać hołd bohaterom. Uroczystości w asyście wojska zaczęły się od wprowadzenia sztandarów a okoliczności bitwy przedstawił zebranym dr hab. Krzysztof Sychowicz z Instytutu Pamięci Narodowej. 

Bitwa pod Czerwonym Borem odbyła się 23 czerwca 1944 roku, gdy siły partyzanckie zostały zaskoczone i okrążone przez kilka tysięcy niemieckich żandarmów i żołnierzy. 

- Niemcy czyszcząc sobie zaplecze frontu dokonują masowych aresztowań. Więzienie w Łomży jest zapełnione. Tam jest około 2 tysięcy więźniów. Ci więźniowie często są wywożeni i rozstrzeliwani. Jest postulat podkomendnych, których rodziny są aresztowane, żeby próbować zareagować i coś z tym zrobić. Po konsultacjach zawiązywane jest zgrupowanie w Czerwonym Borze, które ma za zadanie dokonać rozbicia więzienia w Łomży i uwolnienie więźniów. Niestety Gestapo w ramach wywiadu dowiaduje się, że taki plan istnieje. Zgrupowanie zaczyna się wycofywać, i w tym czasie obława niemiecka prawie otacza partyzantów. Z nich na 250 żołnierzy setka ginie, około 150 uchodzi z życiem. Przede wszystkim dzięki kapitanowi „Białemu”, który od strony Śniadowa uderzył ze swoimi żołnierzami- powiedział nam Dariusz Syrnicki Prezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych okręgu Łomża.

- Bitwa w Czerwonym Borze dla mnie jest preludium walk prowadzonych na naszym obszarze w ramach akcji „Burza”. Pamiętajmy, że od marca 1944 roku działa zgrupowanie AK w Olszynce Pniewskiej. Koncentrują się jednostki w ramach 33  i 71 pułku piechoty. Ich celem jest działanie na zapleczu wojsk niemieckich. Główne działania miały miejsce w lipcu i sierpniu ale bitwa w Czerwonym Borze poważnie uszczupla te siły, które mogły być wykorzystane w walce z Niemcami- nakreślił kontekst bitwy dr hab. Krzysztof Sychowicz z białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. 

Niemcy dysponowali znaczącą przewagą liczebną. Wspierał ich również pociąg pancerny z Ostrołęki. 

- Elementem ataku przeprowadzonego przez siły niemiecki stało się też wykorzystanie pociągu, który trasą z Ostrołęki praktycznie przeciął wycofujące się zgrupowanie partyzanckie na pół wprowadzając chaos i zamieszanie w szeregach żołnierzy polskich- dodał Krzysztof Sychowicz. 

Następnie odbyła się uroczysta msza polową, której przewodniczył proboszcz parafii pw. Najświętsze Maryi Panny Matki Kościoła ksiądz Jarosław Chojnowski. Po mszy najpiękniejsze wiersze i piosenki patriotyczne zaprezentowały dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej w Wygodzie. Była to dla nich wyjątkowa chwila. 


- Jest to dla mnie zaszczyt bo ta rocznica jest bardzo ważna. Wspominamy poległych w bitwie w Czerwonym Borze, 80 lat temu- powiedziała Zuzanna Modzelewska ze Szkoły Podstawowej w Wygodzie.


Po występie najmłodszych przyszedł czas na przemówienia. Goście, którzy zabrali głos podkreślali jak ważna jest pamięć o historii i pielęgnowanie jej. Wskazywali oni także, na edukacyjny walor uroczystości, które pozwalają zaszczepić dzieciom i młodzieży patriotyzm od najmłodszych lat. 

- Pamięć i przesłanie. Pamięć nasza o ich bohaterskim oddaniu dla ojczyzny jest bardzo ważna po to abyśmy nieśli przesłanie młodemu pokoleniu. Dzisiaj ich krew przez nasze usta uczy młode pokolenie: oddania dla ojczyzny, oddania dla wolności, poświęcenia dla najwyższych wartości. To oni nam dzisiaj pokazuję. A my jesteśmy w obowiązku przekazać to młodemu pokoleniu- powiedział Piotr Kłys, Wójt Gminy Łomża.

Na ważny aspekt edukacyjny organizowanej uroczystości zwróciła uwagę Starosta Powiatu Zambrowskiego Edyta Marchelska-Groszfeld - Jest to lekcja dla naszych najmłodszych. Ja dzisiaj życzyłam tym najmłodszym pokoleniom aby nigdy nie mieli wspomnień związanych z okupacją. Aby krew, pot i łzy, które towarzyszyły tym, których nie ma dzisiaj z nami, nie były im dane. Aby żyli w kraju, w którym panuje pokój. 

Pamięć, przywoływana licznie w wystąpieniach jest to tyle istotna, że przez cały komunizm bohaterstwo polskich żołnierzy było przemilczane a oni wygumkowani z historii. Mimo skazania na zapomnienie wspomnienia ich bohaterskich czynów przetrwała w rodzinach.

- W rodzinie w tamtych latach był wspominany jako bohater. Ojciec bardzo wspominał o nim. To były ciężkie czasy, w których nie można było mówić o tej walce w Czerwonym Borze- wspominał poległego w walce stryja Stanisław Daniłowicz.

- Wspominamy kapitana Białego bardzo dobrze. Do dziś dnia żyje w naszej pamięci. On przyjeżdżał bardzo często do Jednaczewa tam gdzie moi rodzice wtedy mieszkali. I tatuś bardzo dobrze go wspominał- powiedziała Lucyna Zajkowska, kuzynka kpt. Antoniego Kozłowskiego ps. „Biały”. 

- Ta pamięć we mnie narasta. Mam swoje lata. Prawie 70. I jak odkryłem gdzie mogę do Piotra przyjechać chociaż kwiaty złożyć i świeczkę zapalić. Dla mnie to jest bardzo ważne. Nareszcie do niego dotarłem. To jest niesamowite- powiedział Piotr Piskorz siostrzeniec Piotra Wagnera ps. „Lis”, uczestnika walk. 
 

Ostatnim punktem uroczystości był apel poległych i złożenie kwiat i zniczy pod pomnikiem poległych. Wśród obecnych byli członkowie rodzin żołnierzy, którzy nie ukrywali wzruszenia. 

- Bardzo mało się u nas w rodzinie mówiło.  Jak cała rodzina się zbierała na strychu na niedzielny obiad to musieliśmy wszystko pozamykać. Moich dwóch braci nie interesowała specjalnie historia natomiast mnie bardzo. I ja zawsze podchodziłem do stołu gdzie nie wolno można było podchodzić i podsłuchiwałem. Z biegiem czasu babcia i mama zaczęły mówić o Piotrze- wspominał Piotr Piskorz siostrzeniec Piotra Wagnera ps. „Lis”.

- Od dziecka składaliśmy hołd na cmentarzu. Od tej pory kiedy zaczęłam już rozumieć to zawsze z rodzicami chodziłam tam. I dla mnie to jest naprawdę ważne. Bo żyjemy w czasach gdy trzeba mówić młodzieży, dzieciom. Gdzie trzeba wychowywać je patriotycznie. Żeby dzieci wiedziały, że Bóg, honor, ojczyzna to nie tylko prawo ale obowiązek każdego Polaka- powiedziała wzruszona Lucyna Zajkowska, kuzynka kpt. Antoniego Kozłowskiego ps „Biały”. 

- Dla mnie ważne jest aby być tutaj bo on walczył o wyzwolenie ojczyzny i przyniósł nam pokój- podkreślił Stanisław Daniłowicz bratanek Stanisława Daniłowicz ps. „Sokół”.

Uroczystości zakończyły się salwą honorową po czym zebrani przeszli na polanę obok pomnika, gdzie czekał na nich pokaz uzbrojenia i sprzętu używanego przez żołnierzy a także wspólny poczęstunek. 

- Tutaj mamy rozstawione obozowisko partyzanckie jak wyglądało w tamtych latach. Mamy tutaj też szable, bagnety z okresu od wojny polsko-bolszewickiej przez rok 1939 do czasów partyzanckich- powiedział Krzysztof Pecura ze Związku Żołnierzy Narodowych Sił zbrojnych oddział Łomża.

Bitwa w Czerwonym Borze wzbudza zainteresowanie historyków i pasjonatów przeszłości. W 2018 roku zorganizowano tam inscenizację bitwy, która cieszyła się sporym zainteresowaniem. 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama