Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 grudnia 2024 17:45
Reklama

W stronę dobra czyli kwesta na rzecz hospicjum - VIDEO

- Myślę, że wiele lat temu pani Teresa Steckiewicz stanęła na rozstajach dróg i spośród wielu drogowskazów wybrała ten z napisem "Dobro" – mówi Artur Filipkowski, szef Grupy Medialnej Narew. - Teraz rozdziela to dobro wśród bardzo potrzebujących.


- Myślę, że wiele lat temu pani Teresa Steckiewicz stanęła na rozstajach dróg i spośród wielu drogowskazów wybrała ten z napisem "Dobro" – mówi Artur Filipkowski, szef Grupy Medialnej Narew. - Teraz rozdziela to dobro wśród bardzo potrzebujących.

Wraz z przeszło dwudziestką pracowników hospicjum, przedstawicieli łomżyńskiego "Ekonomika", wolontariuszy wziął udział w zbiórce pieniędzy na rzecz Łomżyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” p.w. Św. Ducha w Łomży. Kwestarze z puszkami spędzili całą niedzielę w pobliżu kościołów. Udało się zebrać 14 285 złotych.

- Nasz kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia zaspokaja tylko 70 procent wydatków – mówi Teresa Steckiewicz, która hospicjum stworzyła i wiele lat nim kierowała. - Z danych, które mamy wynika, że w tym roku mniejsza niż poprzednio jest także kwota z jednego procenta. Dlatego każdy grosz jest dla nas niesłychanie ważny. Pieniądze zebrane podcas kwesty przeznaczymy przede wszystkim na leki oraz bieżące opłaty i rachunki.

Idea placówki opieki nad chorymi w terminalnej fazie choroby nowotworowej powstała w Łomży w 1992 roku. Od grudnia następnego roku placówka, pięknie położona w dolinie Narwi, zajmuje się potrzebującymi. Od 2003 roku w nowym budynku z 15 miejscami.

- Łomżyńskie Hospicjum jest jedynym w regionie, które powstawało autentycznie dzięki zaangażowaniu zwykłych ludzi – opowiada Artur Filipkowski. - Jedni wpłacali pieniądze, inni dostarczali materiały budowlane, kolejni oferowali pracę własnych rąk. Niewiele znam idei tak bardzo godnych wsparcia w każdej możliwej formie, jak opieka nad ludźmi tak bardzo bezbronnymi i cierpiącymi. Teresa Steckiewicz i jej współpracownicy rozjaśniali tam ostatnie chwile życia także moim przyjaciołom.

Przy kościele pw. Krzyża Świętego młodsi i starsi kwestarze nie musieli specjalnie namawiać do datków. Czasami tylko wyjaśniali na jaki cel potrzebne są pieniądze. Do puszek sypały się drobniejsze monety, ale taże sporo banknotów. Zresztą kwesty na rzecz Hospicjum to nie jest w Łomży nowość. Poprzednia odbyła się w maju.

-   Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy nas wspierają – mówi Teresa Steckiewicz. - Bardzo to doceniamy.                 

 

Na zdjęciu od lewej Stanisław Gierłowski, brat Dominik Sulewski, Teresa Steckiewicz i Artur Filipkowski – kwestarze na dziedzińcu Klasztoru Ojców Kapucynów w Łomży


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama