- Mieszkańcy gminy Mały Płock bardzo troszczą się o szkołę. Ludzie dobrej woli, do których gmina ma szczęście, potrafią się tu jednoczyć dla przyszłości, jaką będą tworzyć dobrze wyedukowane dzieci. Inicjatywy tego rodzaju chętnie wspiera Województwo Podlaskie - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Ideę wydarzenia wyjaśniła uczestnikom dyrektor szkoły Edyta Cwalina.
- Ubiegłoroczny bal miał na celu zorganizowanie pracowni integracji sensorycznej. Tym razem staramy się o rozpoczęcie modernizacji pracowni informatycznej. To istotna i niezbędna we współczesnym świecie dziedzina nauki, bez tych umiejętności nie da się po prostu funkcjonować. Nasze komputery i wyposażenie sali to spadek jeszcze po gimnazjum, sprzęt jest sfatygowany mimo odnawiania. Technologia w tej dziedzinie idzie naprzód niemal z każdym dniem i musimy się lepiej przygotować. Musimy sprawić by wiejska szkoła i jej uczniowie byli lepiej postrzegani, żeby nie byli gorzej od miejskich przygotowani do dalszego etapu edukacji - tłumaczyła dyrektor Edyta Cwalina.
Inicjatywa unowocześniania szkoły za sprawą nietypowych przedsięwzięć to także dzieło Rady Rodziców.
- Pierwszy bal to było wyzwanie, każdy kolejny to przyjemność. Zachwyca, że co roku jest więcej gości, każdy dokłada cegiełkę - mówił Paweł Stefańczuk, przewodniczący Rady Rodziców.
W balu w Dworze Szlacheckim w Małym Płocku udział wzięło blisko 200 osób, nie tylko mieszkańców gminy.
- Zaprosiła nas zaprzyjaźniona nauczycielka tej szkoły. Chętnie łączymy dobrą zabawę ze zrobieniem czegoś pożytecznego. Przekazaliśmy też coś z naszej firmy na aukcję - wyjaśnili Marta i Paweł Jezierscy.
Jak szacują inicjatorzy, przygotowanie i wyposażenie pracowni informatycznej w najnowocześniejsze technologie komputerowe i multimedialne może kosztować nawet 100 tysięcy złotych. Szkoła będzie musiała znaleźć sprzymierzeńców. Jednego solidnego ma już na pewno.
- Rozwój tej inicjatywy świadczy, że warto to robić. Gmina zawsze dokładała do inicjatyw szkoły "końcówkę", żeby było tyle, ile trzeba - deklarował wójt Małego Płocka Józef Dymerski.
Wśród gości balu był m. in. Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i poseł z województwa podlaskiego. Aukcja przyniosła ponad 10 tys. złotych, to mała cegiełka, ale jak mówił przysłowie „Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka”, ta sprawdzona w przypadku społeczności szkoły w Małym Płocku zasada przypomina, że dzięki systematyczności i cierpliwości, łatwo można dojść do zamierzonego celu. A przyjaciół i darczyńców Szkoła Podstawowa im. Jana Kochanowskiego w Małym Płocku ma przecież wielu, o czym świadczy frekwencja na tegorocznym balu w gościnnych progach Dworu Szlacheckiego w Małym Płocku.
Komentarze