WOŚP 2024 Łomża, Piątnica, Kolno – tu wszystko gra OK - [VIDEO]

- Świętuje Łomża, Piątnica i Kolno. Wolontariusze wyruszyli na ulice Ziemi Łomżyńskiej i Kolneńskiej już o 7:30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to wyjątkowy dzień. Gramy, licytujemy, jesteśmy razem, bawimy się i pomagamy – mówiła podczas finałowego wieczoru szefowa Sztabu Monika Orłowska.

Tegorocznym celem było zebranie pieniędzy na zakup urządzeń medycznych i aparatury do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. Wolontariusze w całej Polsce i za granicą grali pod hasłem: „Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!”, ponad wszystkimi podziałami. 

- Atmosfera. 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Łomży to jest coś niesamowitego, prawdziwe święto dobroci, uśmiechu i wsparcia. Ponad 120 wolontariuszy na ulicach miast zbiera na ten szczytny cel.  Gramy dla dzieci i dla dorosłych. To wspaniała praca wykonana przez Łomżyński Sztab WOŚP, pod okiem szefowej Moniki Orłowskiej, ale też wspaniała praca wszystkich członków sztabu. Jestem naprawdę dumny. Cieszę się, że Łomża naprawdę jak co roku wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, również z okolicznymi samorządami, bo w tym roku  również gra z nami gmina Piątnica oraz Kolno. Bardzo się z tego cieszymy i naprawdę jest to coś niesamowitego. Mamy wielu partnerów, dzięki czemu ten finał jest tak okazały i z taką pompą zorganizowany – podkreślał zastępca prezydenta Łomży Piotr Serdyński. 

Łomża, Piątnica i Kolno – te miasta zagrały razem ze sztabem Moniki Orłowskiej. Dla mieszkańców miast organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji, które odbywały się przez cały tydzień. Zaczęło się od "morsowania z serduchem" na łomżyńskiej plaży miejskiej, gdzie z samych puszek na konto Orkiestry wpłynęło 5816 złotych. Czekamy jeszcze na dokładne zliczenie kwoty z drobniaków, które zostały usypane w wielkie serce podczas morsowania. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że prawdopodobnie będzie to ponad 7 tysięcy złotych. Następnie w Piwiarni Warka Łomża zagrał zespół Leczsami, gdzie z poprowadzonych przez frontmankę zespołu, Kaję Lenart, licytacji do puli WOŚP trafiło 1657,97 złotych. Kolejnym wydarzeniem towarzyszącym, podczas którego można było dorzucić swoją złotówkę do akcji było wojskowe granie w Piątnicy, gdzie orkiestra grała w sportowej atmosferze. 

Jednak dzień pełen wrażeń to oczywiście wielki finał. W łomżyńskiej Hali Kultury ruszył o godzinie 11:00, a na scenie pojawili się: Bad Falcon, Julita Kaczyńska, The BL Blues Band, Zespół Melodia, Ziomale, Magda Sinoff, Elitarne Dzieciaki ze Strefy Dzieci Elite, BK Step, a gwiazdą wieczoru był zespół Droga na Ostrołękę. Na łomżyńskiej scenie dzielnie czuwała nad wszystkim Ewa Kowalewska, i, jak co roku, po mistrzowsku prowadziła wszystkie licytacje.

- Jestem bardzo zaskoczona frekwencją. Jedni ludzie przychodzą, inni wychodzą, cały czas są ludzie, licytują, dobrze się z nami bawią i będą z nami grali do końca świata i jeden dzień dłużej – przekonywała prowadząca.

Od 32. lat dzieje się coś niebywałego i nieprawdopodobnego. Orkiestra gra na całym świecie, gdzie panują przyjaźń, miłość i muzyka. Poza koncertami, aukcjami i zbieraniem do puszek trwają również licytacje. Jedną z nich jest wspólne zwiedzanie Sejmu z posłanką Alicją Łepkowską–Gołaś, której orkiestra w sercu gra od wielu lat.

-Tu zawsze się działo, zawsze było dużo wrażeń i emocji. Ja wracam teraz z Piątnicy, gdzie też się dużo dzieje, właśnie tam dziękowaliśmy naszym partnerom, wolontariuszom. Tutaj to jeszcze przed nami, przed samym światełkiem do nieba. Cały czas przychodzą do nas wolontariusze, którzy rozliczają puszki, występują co raz to inne zespoły i osoby. To cieszy, zwłaszcza, że ten finał jest zupełnie innym finałem. Znowu mamy telewizję polską po swojej stronie, znowu media publiczne są tam, gdzie powinny i znowu służby mundurowe są razem z nami. To naprawdę wyjątkowe – podkreślała posłanka na Sejm RP Alicja Łepkowska-Gołaś. 

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to przede wszystkim dziesiątki tysięcy wolontariuszy, którzy kwestowali w tym roku dla 1680 sztabów. Od rana na posterunku, bez względu na pogodę, dzielnie zbierali pieniądze do puszek. To dzięki nim bite są kolejne rekordy. 

-Ja sobie teraz już nie wyobrażam żeby nie uczestniczyć w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Dla mnie to jest obowiązek. Zbieram dziesiąty, albo jedenasty raz i przychodzę tu, bo to kocham. Nikt mnie do tego nie zmusza. Mój syn skorzystał ze sprzętu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dwa lata temu i wiem, że te dobro oddawane na rzecz orkiestry wróciło do mnie ze zdwojoną siłą i ukazało się w ten sposób, że mój syn mógł z tego sprzętu skorzystać  – mówiła ze wzruszeniem wolontariuszka Kornelia Cendrowska.

Na liczniku 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w momencie jego zakończenia było 175 mln 426 tys 813 złotych. Wciąż jednak trwają licytacje oraz podliczane są datki przekazane przez wolontariuszy w Polsce i za granicą. Niektóre z nich zakończą się dopiero za kilka tygodni. To właśnie wtedy poznamy oficjalną kwotę zabraną podczas 32. Finału WOŚP. Całkiem prawdopodobne jest to, że uda się pobić ostateczną kwotę, która w ubiegłym roku wyniosła 243 259 387,25 zł.