Prowadzona w AŁ od 4. do 8. grudnia 2023 r. regionalna odsłona ogólnokrajowej akcji HELPERS’ GENERATION! okazała się bezapelacyjnym zwycięzcą na polu organizacji, kreatywności, wykorzystania social mediów i nowoczesnych technik marketingowych. Studentki i Studenci z Łomży pokonali drużyny z 47. dużych krajowych uczelni.
- Dziękujemy naszemu zespołowi studentów! - mówią liderki akcji HELPERS’ GENERATION! z Akademii Łomżyńskiej Julia Mastalerz i Klaudia Milewska. Wygranie stażu oznacza, że liderki z Łomży będą prowadzić, koordynować, uzgadniać ogólnopolskie kampanie rejestracji potencjalnych Dawców. A zatem przed nimi jeszcze więcej pracy, w skali wykraczającej poza uczelnię i region.
Fundacja DKMS działa w Polsce od 2008 roku jako niezależna organizacja non-profit. Posiada status Organizacji Pożytku Publicznego oraz Ośrodka Dawców Szpiku na mocy decyzji Ministra Zdrowia. Fundacja zarejestrowała w kraju ponad 1 800 000 potencjalnych dawców. Od 2013 roku Fundacja prowadzi działania na polskich uczelniach. Od tylu też lat uczestniczą w nich studenci Akademii Łomżyńskiej, którzy wzbogacili rejestr potencjalnych dawców o 1200 osób, z czego 600 to osoby zarejestrowane w ramach projektu HELPERS’ GENERATION! i akcji prowadzonych bezpośrednio na terenie uczelni.
- To zwieńczenie naszych studenckich, zespołowych działań, które prowadzimy od lat popularyzując tematykę dawstwa. Dziękujemy wszystkim studentom za zaangażowanie! - mówią na gorąco Julia Mastalerz i Klaudia Milewska.
Telefon z Fundacji DKMS zadzwonił do studentek, gdy przebywały w Hiszpanii, gdzie odwiedzały Piotr Mioduszewskiego, kolegę-studenta z Akademii Łomżyńskiej, który wyjechał na semestr studiów zagranicznych w ramach programu Erasmus +.
- Właśnie kupowałyśmy bluzy z napisem „Madryt” i nie do końca docierało do nas zwycięstwo. Aż się popłakałyśmy z zaskoczenia i z poczucia satysfakcji, bo nasz zespół ciężko pracował na ten sukces. Staż w Fundacji DKMS wydawał nam się nieosiągalny. Od trzech lat byliśmy „o włos” od zwycięstwa, zajmując drugie miejsce jako zespół wolontariuszy Akademii Łomżyńskiej. Nasza uczelnia jest najmniejszym ośrodkiem akademickim uczestniczącym w studenckich akcjach rejestracji potencjalnych dawców i wiedziałyśmy, że rywalizujemy z wydarzeniami, które odbywają się na przykład na Stadionie Narodowym w Warszawie, albo są promowane przez topowe postacie polskiego życia publicznego - mówią studentki.
Obie studentki są na ostatnim roku Zarządzania w Akademii Łomżyńskiej. Podkreślają, że wygrana to także efekt wyniesionej z tych studiów wiedzy. - Analizę SWOT to my robimy nałogowo, czasem nawet w aspektach życia prywatnego - żartują studentki. - Kierunek Zarządzanie na łomżyńskiej uczelni dał nam nowe spojrzenie na marketing, a także umiejętność przyjęcia tzw. „zewnętrznego punktu widzenia” w ocenie własnych działań. Przedmiot Nowe tendencje w zarządzaniu zasobami ludzkimi, który prowadziła profesor Cecylia Sadowska-Snarska, zawierał taki bardzo przydatny komponent praktycznej wiedzy, jak zarządzać talentami. I to nam pomogło zdefiniować talenty naszej drużyny studenckiej: kto się odnajdzie w nagrywaniu rolek na social media, kto w komunikacji ze środowiskiem społecznym, a kto najlepiej zrobi „papierologię” akcji - mówią studentki.
Podkreślają, że wszystkie działania były zaplanowane: najpierw identyfikacja wizualna przedsięwzięcia (zarobiła ją Klaudia Milewska), następnie spotkania bezpośrednie celowane w najmłodsze roczniki studentów, następnie dynamiczna, skondensowana kampania informacyjna w sieci, dająca duże zasięgi i udostepnienia na społecznościowych kontach influencerów i zwykłych użytkowników Internetu. Wisienką na torcie były elementy związane z opracowaniem gry terenowej i gry planszowej popularyzującej tematykę dawstwa.
Co zadecydowało o sukcesie? - Wydaje nam się, że wielu liderów skupia się na liczbach i finalnym wyniku zarejestrowań. My od zawsze stawiamy na pierwszym miejscu edukację i promowanie idei dawstwa wśród naszej społeczności. Słysząc po raz pierwszy o DKMS studenci bywają sceptyczni, ale wierzymy, że część z nich kiedyś zdecyduje się uratować komuś życie. Skupiłyśmy się na jak najlepszym wykorzystaniu talentów naszych wolontariuszy, ich kreatywności, tego co dają współczesne narzędzia komunikacji i techniki marketingowe, ale także operowałyśmy na szczerości naszego przekazu - mówią studentki. W nagrywanych rolkach i filmach studentki oraz studenci Akademii Łomżyńskiej mówili krótko i na temat o tym dlaczego rejestrują dawców szpiku kostnego. Klaudia Milewska przed kamerą nie bała się wyjawić, że poważna choroba uniemożliwia jej bycie potencjalnym dawcą, ale może rejestrować dawców i to robi. Bo przecież od tego zależy życie tak wielu osób.
Co 27 sekund na świecie, co 40 minut w Polsce, ktoś słyszy brutalną diagnozę: nowotwór krwi. Zaledwie 25 procent chorych na nowotwory krwi ma szansę na znalezienie dawcy szpiku kostnego lub komórek macierzystych w rodzinie, pozostali muszą liczyć, że gdzieś w dalekim świecie ich genetyczny bliźniak wpadł na pomysł, aby zarejestrować się w bazie dawców, chociażby w bazie dawców Fundacji DKMS.
Komentarze