Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 22:41
Reklama

Opłatek w Starostwie Powiatowym w Łomży

Nigdy nie było tak dobrego czasu dla mieszkańców terenów wiejskich i małych miejscowości jak ostatnie lata - podkreślał starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski podczas opłatkowego spotkania, w środę 20 grudnia w Starostwie Powiatowym w Łomży.
Opłatek w Starostwie Powiatowym w Łomży

Uroczystość opłatkową  w Starostwie rozpoczęła kolęda w wykonaniu Agnieszki Żemek-Pawczyńskiej. Honory gospodarzy pełnili starosta Lech Marek Szabłowski, wicestarosta Maria Dziekońska i przewodniczący rady powiatu Jan Kuczyński.

- Jesteśmy w okresie podsumowań roku, który był dla nas ważny. W wymiarze społecznym oraz ochrony tradycji i wartości do najważniejszych wydarzeń należało przyjęcie postaci kardynała Stefana Wyszyńskiego jako patrona powiatu. Dodałbym do tego także odsłonięcie tablicy poświęconej 50 gimnazjalistów zamordowanych przez władze carskie za udział w powstaniu styczniowym. Wśród spraw materialnych muszę podkreślić, że tak dobrych czasów dla rozwoju jeszcze nie było. Mogliśmy na inwestycje przeznaczyć 70 procent budżetu, a pamiętam czasy gdy 20 procent uznawaliśmy za wielki sukces. Efektem był nasz awans o blisko 200 miejsc, na 30 w kraju, w rankingu powiatów pod względem wielkości nakładów inwestycyjnych w przeliczeniu na mieszkańca - mówił starosta Lech Marek Szabłowski.

Betlejemskie Światło Pokoju przekazał samorządowcom powiatu harcmistrz  Wiesław Domański, a uczestnikami opłatkowej uroczystości byli m. in. także radny wojewódzki Jacek Piorunek (wspominał m. in. swoją pracę jako wicestarosty łomżyńskiego), prezes Związku Kurpiów Mirosław Grzyb, samorządowcy, przedstawiciele służb, instytucji i organizacji z Łomży i powiatu.      

Refleksje nawiązujące do aktualnych wydarzeń przekazał także biskup łomżyński Janusz Stepnowski.

- Polska opiera się głownie na mniejszych miasteczkach, miejscowościach gminnych. Rozwój wielkich miast nie wystarczy, rozwój powinien być zrównoważony, bo najmniejsi muszą też mieć szansę. Wielkie miasta tracą swoją ludzką twarz, człowiek jest tam tylko do pracy - mówił duchowy opiekun diecezji.

Wśród uczestników opłatkowego spotkania był wicemarszałek Marek Olbryś, przedstawiony jako "przyjaciel powiatu".

-Z przyjemnością jestem tu podczas tego rodzaju uroczystości, bo zawsze czuję atmosferę zgody i porozumienia, niezależnie od aktualnych układów politycznych. Gratuluję tej umiejętności godzenia, a specjalny uśmiech kieruję do przedstawicieli Związku Kurpiów z województwa mazowieckiego bo także- bez podziałów - dbamy o piękne dziedzictwo naszych regionów. Nieważne, co się dzieje u góry, tu niżej powinniśmy się jednoczyć. Polska jest wspólna- mówił wicemarszałek Marek Olbryś.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama