–To 70mlnzł, w tym na wsparcie naszych głównych szpitali jest 40 mln, czyli o 5 więcej niż rok wcześniej. I mówię tu tylko o środkach budżetowych, a czym innym są jeszcze dofinansowania z programów i wniosków z funduszy unijnych dla województwa. A może być to rok jeszcze lepszy, bo mamy podstawy przypuszczać, że rekordowy i tak budżet będzie szansa jeszcze zwiększyć – poinformował wicemarszałek Marek Olbryś.
Jak dodał, jeszcze na ostatniej w tym roku sesji sejmiku zapadła decyzja o dofinansowaniu szpitala w Łomży kwotą 1,5 mln zł na dokończenie prowadzonych remontów.
– Poważnie traktujemy jako samorząd obowiązki właściciela szpitala. Wiadomo, że wszystkich potrzeb na raz nie da się zaspokoić, ale jest to systematycznie realizowany program modernizacji. Fundusze naszego województwa to jednak nie jest jedyne źródło rozwijania potencjału szpitala. Chciałbym tu bardzo pochwalić dyrektora Jarosława Pokoleńczuka i jego współpracowników oraz podziękować im za odważne i skuteczne pozyskiwanie oraz „konsumowanie” różnego rodzaju środków zewnętrznych – zaznaczył wicemarszałek Marek Olbryś.
Plany na przyszły rok
Jak poinformował dyrektor Jarosław Pokoleńczuk, plan inwestycyjny łomżyńskiego szpitala na ten rok zakłada wydatki przekraczające 30 mln zł.
– Pieniędzy wydaliśmy już dużo, potrzebujemy jeszcze więcej. Jedna z największych planowanych inwestycji to transgraniczny program z Ukrainą dotyczący kardiologii. Pilną potrzebą stał się zakup i urządzenie pracowni rezonansu magnetycznego. Nasz ma już 12 lat i jest coraz bardziej awaryjny. Ale to wydatek ponad 9 mln zł. Musimy też zmodernizować podstawowe instalacje na oddziale dziecięcym, a jeżeli już, to przeprowadzić także remont na większą skalę. Co roku odkładamy przebudowę parkingu, bo są pilniejsze sprawy, ale to też jest do zrobienia. Kontynuować chcemy także inwestycje w odnawiane źródła energii – wyliczał dyrektor Jarosław Pokoleńczuk.
Spotkanie z łomżyńskimi mediami i część obrad rady społecznej szpitala nie było jednak poświęcone tylko optymistycznym planom na przyszły rok. Wiele miejsca zajęły także podsumowania dokonań ostatnich lat. Według informacji przekazanych przez dyrektor, a było to od 2019 r. 36 zadań (kolejne się rozpoczynają) o łącznej wartości 95 mln zł. Pieniądze pochodziły głównie ze źródeł unijnych (31 mln), budżetu województwa (28), Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz ministerstwa zdrowia i różnego rodzaju fundacji (po 15 mln). Z własnych funduszy szpital przeznaczył ponad 5 mln.
– To bardzo cieszy, ale mamy 22 oddziały stacjonarne. Remontowanie jednego rocznie to jednak trochę zbyt wolne tempo, bo niektóre już po prostu nie spełniają standardów. Mogę obiecać, że będziemy sięgać po wszelkie możliwe środki zewnętrzne – zadeklarował dyrektor Jarosław Pokoleńczuk.
Członkowie rady społecznej, wśród których jest wicemarszałek Marek Olbryś, a samorząd województwa reprezentują także radni Piotr Modzelewski i Jacek Piorunek, przyjęli sprawozdanie finansowe dotyczące bieżącej działalności. Jak poinformował dyrektor Jarosław Pokoleńczuk, poprzedni rok, w którym zanosiło się na stratę w wysokości około 38 mln zł, udało się zakończyć na lekkim plusie. W tym roku zakładana jest też możliwość strat, ale przy rozliczeniu tzw. nadwykonań i jeszcze innych źródeł dochodów, działalność również może się zbilansować.
– Bardzo cieszy dobra kondycja szpitala i mocne wsparcie województwa – podkreślał przewodniczący rady społecznej Adam Niebrzydowski, burmistrz Jedwabnego.
Rada poza uchwałami dotyczącymi ocen finansowych i zaopiniowania planowanych działań postanowiła także zwrócić się do samorządów subregionu, którego mieszkańcy są przede wszystkim pod opieką szpitala w Łomży o udział finansowy w zakupie rezonansu.
Komentarze