- Zbieramy środki dla małego Dominika, ale przede wszystkim, chcemy pokazać jak wielkie serca, mają nasi uczniowie, cała społeczność lokalna, bo w nasze przedsięwzięcie zaangażowało się bardzo dużo osób – mówiła Agnieszka Zduńczyk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Miastkowie.
Dyrektor Szkoły przypomniała, że to Rada Rodziców była inicjatorem kolejnego Jarmarku Bożonarodzeniowego, zaangażowali się w uczniowie, lokalne firmy, zaprzyjaźnieni twórcy ludowi, jest muzyka na żywo, wszyscy ci ludzie gromadzą się, aby wesprzeć Dominika, by dodać trochę nadziei i otuchy.
- Myślę, że Jarmark Bożonarodzeniowy, to taki czas, który pozwoli nam już trochę pomyśleć o świętach, ale jednocześnie rozejrzeć się dookoła siebie, by zobaczyć ilu jest potrzebujących ludzi i co jest w życiu ważne - dodała Agnieszka Zduńczyk. - Ważne jest zdrowie, a gdy go zabraknie, to ważne są ludzkie serca wokół nas, myślę, że tutaj rodzice Dominika to czują i mają nadzieję, bo widzą, że nie są sami, chcemy im pomóc i dać energię i siłę do walki o zdrowie ich syna- podsumowała dyrektor Szkoły w MIastkowie.
Organizatorami Charytatywnego Jarmarku Bożonarodzeniowego była rada Rodziców i Szkolne Koło Wolontariatu. Domowe ciasta i pierogi z mięsem przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich Zaruzianki, popcorn, który cieszył się dużym zainteresowaniem oraz pierniki przygotował Gminny Ośrodek Kultury w Miastkowie, pierniczki wcześniej wypiekały przedszkolaki, własnoręcznie przygotowane gofry z cukrem lub bitą śmietaną, bezy i czekoladowe mikołaje zorganizowała Rada Rodziców.
- Radzie Rodziców leży sercu dobro i chcemy pomóc dzieciom niepełnosprawnym z naszego środowiska, współorganizujący Jarmark Charytatywny, chcemy poprawić los dzieci chorych, dlatego całym sercem wspierającym rodzinę Dominika - powiedziała Grażyna Witecka, skarbnik Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Miastkowie
Jak to bywa podczas szkolnych Mikołajek, obowiązywały czerwone stroje lub akcenty. Atmosfera i świąteczny klimat sprzyjały dzieleniu się dobrem, bo przecież więcej szczęścia jest z dawania, i doskonale rozumie to społeczność szkoły w Miastkowie.
Dominik wojownik
Pomaganie nie jest proste, ale wymaga wielu wysiłków i dobrej organizacji. Taka właśnie jest społeczność szkoły w Miastkowie. Niosą bezinteresowną pomoc, tym którzy jej potrzebują. Drugi już Jarmark zorganizowany został by wesprzeć rehabilitację Dominika Dąbrowskiego. Chłopiec ma 8 lat, w pierwszych dobach życia chłopczyk dostał wylewów krwi do mózgu IV stopnia. Przez 49 dni oddychał za niego respirator. Cierpi na Mózgowe Porażenie Dziecięce, ma opóźniony rozwój psychoruchowy, bardzo słaby wzrok: niedowidzenie, duża krótkowzroczność, zez zbieżny, oczopląs i astygmatyzm. Po wykonaniu odpowiednich badań wykryto u Dominika zespół Dandy-Walkera, padaczkę, refluks oraz ostre zapalenie jelit przez co Dominik musi być na specjalnej diecie. Chłopczyk nie chodzi, nie mówi, nie gryzie samodzielnie, wymaga intensywnej rehabilitacji ruchowej jak i logopedycznej. Mimo niepełnosprawności jest pogodnym i szczęśliwym dzieckiem, a rodzice cieszą się z każdego najmniejszego postępu i walczą ze wszystkich sił, aby dać swojemu synkowi lepszą przyszłość.
W tych trudnych czasach pomoc i wyciągnięcie ręki do drugiego człowieka są niezwykle ważne. Na Jarmarku można też było zaopatrzyć się w przeróżne świąteczne dekoracje, upominki wykonane przez dzieci, rodziców czy twórców rękodzieła.
Trudno było wybierać między słodkimi orzeszkami przygotowanymi przez Szkolne Koło Caritas, a pierogami z grzybami i kapustą ulepionymi przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Drogoszewa czy loterią pluszaków i stroikami świątecznymi wykonanymi przez drużynę harcerską oraz kiermaszem upominków i książek przekazanych przez Gminny Ośrodek Kultury. Były także prawdziwe szklane Bombki, które przebyły długą drogę z Fabryki w Józefowie.
Jest też więcej radości i pozytywnych emocji, o które na Jarmarku zadbali animatorzy zabaw dla najmłodszych, uczestniczy szkolnego mam Talent czy muzycy z Kapeli na swojską nutę, którzy kolędy grali na akordeonie i saksofonie. Był też prawdziwy Mikołaj z biała broda i bardzo dobrym sercem, każdy chciał zrobić z nim zdjęcie. Gdy pomagamy dobra jest więcej, swoim dobrem cała społeczność szkoły w Miastkowie dzieli się z Dominikiem, który jest podopiecznym Szkolnego Koła Wolontariatu. Życzymy wszystkim wesołych świąt, a Dominikowi i jego rodzicom dużo zdrowia i sił w pokonywaniu kolejnych etapów rehabilitacji.
Komentarze