Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 20:23
Reklama

Łomża dla Niepodległej [VIDEO]

Koncerty, spektakle i prelekcja o treściach niepodległościowych i patriotycznych poprzedziły tegoroczne łomżyńskie obchody Narodowego Święta Niepodległości. Ich kulminacyjny moment miał miejsce tradycyjnie na ul. Sienkiewicza przed tablicą pamiątkową Leona Kaliwody. Młody komendant X Okręgu Polskiej Organizacji Wojskowej i drużynowy I Drużyny Harcerskiej im. Tadeusza Kościuszki w Łomży zginał w tym miejscu 11 listopada 1918 roku podczas akcji rozbrajania niemieckich żandarmów. W Niepodległościowym Apelu Pamięci udział wzięli przedstawiciele władz miasta, powiatu i województwa, parlamentarzyści, żołnierze, harcerze, służby mundurowe, przedstawiciele różnych organizacji i instytucji oraz poczty sztandarowe. O potrzebie zgody, współpracy, jedności, odbudowie wspólnoty, myśleniu o przyszłości mówili najczęściej uczestnicy uroczystości w 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Łomża dla Niepodległej [VIDEO]

Wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś dziękował m.in. harcerzom, którzy nieustannie są dla wszystkich wzorem patriotyzmu.

- Póki żyjemy, musimy być dumni z Polski, powiatu łomżyńskiego, czy naszego miasta, jako przychylnego wszystkim, którzy chcą działać dla jego dobra. Nigdy dość powtarzania, że Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek. My, jako spadkobiercy pokoleń tych, którzy walczyli o nasz kraj i go budowali, chcemy dzisiaj oddać hołd Józefowi Piłsudskiemu, Romanowi Dmowskiemu, Leonowi Kaliwodzie i wszystkim bohaterom naszej historii. Jestem dumny, że potrafimy w Łomży i na Ziemi Łomżyńskiej w piękny i godny sposób  świętować te najważniejsze rocznice. To miasto i region, które przyciągają wspaniałych ludzi i tworzą warunki, by wspólnie coś dobrego budować. Kiedy na to patrzę, wydaje mi się, że nasz patriotyzm idzie w dobrym kierunku - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś. - Serdecznie wam dziękuję druhny i druhowie, że sami jesteście prawdziwymi patriotami, a w dodatku wychowujecie w tym duchu kolejnych młodych ludzi, a także inspirujecie tych już dojrzalszych. Jesteście wzorem do naśladowania w  miłości ojczyzny - dodał Marek Olbryś.

Wśród osób składających hołd Leonowi Kaliwodzie byli m. in. także radni sejmiku Piotr Modzelewski i Jacek Piorunek, poseł Kazimierz Gwiazdowski, zastępca dowódcy 18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego ppłk. Krzysztof Rabek, przedstawiciele organizacji politycznych i społecznych, samorządu Łomży i powiatu, służb mundurowych, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, prawnicy.

Po złożeniu kwiatów przed tablicą pamiątkową poświęconą Leonowi Kaliwodzie, zgromadzeni na uroczystości udali się do Katedry Łomżyńskiej, gdzie Mszę świętą w intencji Ojczyzny odprawił biskup łomżyński Janusz Stepnowski.

- Wolność do Polski sama z siebie nie przyszła, trzeba było jedności różnych środowisk. Istniały różne podziały, różne ideologie, ale jedna myśl była wspólna - by na nowo powstał nasz kraj - wszyscy zjednoczyli się - mówił ordynariusz łomżyński podkreślając konieczność rozbudowy własnych sił zbrojnych. - Nie  łudźmy się, że inni przyjdą aby bronić naszej granicy. Nie kłótnie mogą umocnić nasz kraj, ale jedność, a szczególnie jedność w niebezpieczeństwie  - podkreślał biskup Janusz Stepnowski.

Po mszy, na Starym Rynku przed łomżyńskim Ratuszem, rozwinięta została biało-czerwona flaga o długości 50 metrów przygotowana przez spółdzielnię socjalną Alexis.   

- Tę pamięć należy przekazywać kolejnym pokoleniom. Dlatego jestem tu dzisiaj na Starym Rynku razem z synem. Chociaż pogoda nie sprzyja postanowiliśmy właśnie w ten sposób uczcić narodowe święto – mówił Pan Emil, który przed łomżyńskim Ratuszem flagę rozwijał wraz ze swoim synem Adamem.

Finałowym akcentem łomżyńskich obchodów Dnia Niepodległości było tradycyjnie spotkanie w Drozdowie, przy siedzibie Muzeum Rolnictwa - Dworu Lutosławskich. Tam w styczniu 1939 roku zmarł Roman Dmowski, trzeci z bohaterów uroczystości. Jeden z głównych architektów Niepodległej spędził tam ostatnie miesiące swego życia pod opieką Marii z Lutosławskich i Mieczysława Niklewiczów. Gospodarzami tej części obchodów byli starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski i wicestarosta Maria Dziekońska oraz dyrektor Muzeum Ewa Sznejder.    

- To miejsce nierozerwalnie związane z Romanem Dmowskim , którego podpis znajduje się na Traktacie Wersalskim przywracającym Polskę na mapę świata -  podkreślał starosta Lech Marek Szabłowski przypominając też słynne słowa Dmowskiego o "obowiązkach polskich".


 


 


 


 



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama