Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 03:12
Reklama

Pamięć i sumienie. Kwesta "Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne" i rekordowe ponad 60 tysięcy złotych [VIDEO]

Rekordową kwotę, ponad 60 tysięcy złotych przyniosła w Dniu Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny kolejna kwesta odbywająca się od 1984 roku pod stałym hasłem "Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne". Organizatorzy spodziewają się, iż całkowity wynik tegorocznej kwesty przekroczy sumę 61 tysięcy złotych, gdy dodane zostaną środki uzyskane ze sprzedaży waluty obcej, głównie euro.

Kwestę w 1984 roku zainicjowali działacze Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego, harcerze oraz fotograficy. Wtedy też powstało hasło, a wkrótce organizację akcji ratowania zabytków jednej z najstarszych w kraju nekropolii podjęło Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Łącznikiem tamtych pionierskich i obecnych czasów jest Józef Babiel, wówczas harcerz, obecnie prezes TPZŁ.

 

 

— Kwesta na tyle mocno wpisała się w krajobraz łomżyński, że - jak mi się wydaje - ogromne zdziwienie wywołałby nasz brak 1 listopada z puszkami przy bramach. Prawie nikt nie przechodził obojętnie obok kwestarzy, słyszeliśmy wiele życzliwych opinii i słów wsparcia. Serdecznie za to dziękujemy, bo w każdym groszu, który trafił do puszek dźwięczy nasze sumienie — mówił prezes Józef Babiel.

Jak przypomniał, w ubiegłym roku udało się zgromadzić również około 54 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczone zostały głównie na renowację dwóch tablic inskrypcyjnych i najstarszych nagrobków.

— Okaże się, co będzie teraz remontowane. Będzie to jak zawsze wspólna decyzja nasza, jako organizatorów, proboszcza Katedry i służb konserwatorskich. Przymierzamy się do jednego z najbardziej charakterystycznych nagrobków w części prawosławnej cmentarza. Wymaga to dokładniejszych badań i poszukiwań, by ustalić oryginalny wygląd tej konstrukcji — dodał Józef Babiel.

Łomżyńska nekropolia przy ul. Kopernika powstała w 1801 roku. Jest niewiele młodsza od warszawskich Powązek, a najstarsza w kraju na wschód od Wisły. Bieg historii sprawił, że ma charakter wielowyznaniowy. W początkach istnienia miasto zamieszkiwała spora grupa fachowców sprowadzonych z Niemiec, głównie ewangelików. W okresie zaboru rosyjskiego, a zwłaszcza w drugiej połowie XIX wieku, gdy powstała Gubernia Łomżyńska, pojawili się prawosławni mieszkańcy miasta. Ślady obu społeczności są dotąd na cmentarzu, a nagrobki są objęte taką samą opieką jak pozostałe.

— Z dużą satysfakcją biorę udział w kweście, co jest nie tylko potwierdzeniem mojej sympatii dla Łomży, ale także zainteresowań badawczych. Cmentarz wchodzi w ich zakres, bo jest to przecież wielka księga łomżan, którzy tu żyli i zasłużyli się miastu i regionowi — podkreślał profesor Adam Dobroński, historyk.

Tradycyjnie przy bramach łomżyńskiego cmentarza z charakterystycznymi puszkami i pamiątkowymi naklejkami pojawiło się ponad 100 kwestarzy. Obok nowo wybranej posłanki na Sejm Alicji Łepkowskiej-Gołaś, wicemarszałka Marka Olbrysia, prezydent Mariusz Chrzanowski, byli to m. in. radni województwa Piotr Modzelewski i Jacek Piorunek, samorządowcy z miasta i powiatu, reprezentanci środowisk oraz instytucji społecznych, gospodarczych, naukowych, kulturalnych, harcerze, uczniowie łomżyńskich szkół.

—Od blisko 40 lat prowadzeni piękną ideą spotykamy się na cmentarzu, który jest świadectwem przeszłości miasta i jest pełen pamiątek historii, kultury, sztuki sakralnej. Kwesta i gromadzone pieniądze przybliżają nam także postacie bohaterów, którzy tworzyli miasto i region. Jako samorządowcy województwa oddajemy im cześć i pomagamy łomżyńskiej społeczności w pielęgnowaniu pamięci— powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.

— Ideę, którą realizuje TPZŁ warto przekazywać dalej. Po nas ktoś inny też tu przyjdzie. Przekonanie, że ktoś tu był przede mną, pamięć, ma wielkie znaczenie. Z pokolenia na pokolenie przekazujemy pamięć, wartości świadomość tego skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy. Pamięć pozwala na to, abyśmy całkowicie nie przeminęli — wyjaśniała językoznawca Małgorzata Frąckiewicz z Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów.

- To niezwykle cenna inicjatywa, dzięki której zabytkowe nagrobki odzyskują dawny blask. Włączając się w nią wyrażamy również naszą pamięć o mieszkańcach, którzy kiedyś tworzyli to miasto – mówił prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.

Według badań jeszcze z ubiegłego wieku na cmentarzu w Łomży jest ponad 550 obiektów, głównie kamiennych i metalowych — od całych nagrobków i rzeźb po elementy ogrodzeń, które powinny być ocalone. Kilka kolejnych uratuje kwesta z 2023 roku.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama