Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 23:45
Reklama

Ciężka praca i doświadczenie. To właśnie zamierzam wykorzystać w Sejmie - Na Starym Rynku Bogumiła Olbryś [VIDEO]

O kampanii wyborczej dobiegającej końca, konwencji Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się w sobotę (7 października) w Białymstoku, oświacie, która dziś boryka się z wieloma problemami, a także rodzinie jako podwalinie programu z Bogumiłą Olbryś, dyrektorką Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 w Łomży, kandydatką do Sejmu RP z list Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Marlena Siok.

O kampanii wyborczej dobiegającej końca, konwencji Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się 7 października w Białymstoku, oświacie, która dziś boryka się z wieloma problemami, a także rodzinie jako podwalinie programu, z Bogumiłą Olbryś, dyrektorką Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 w Łomży, kandydatką do Sejmu RP z list Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Marlena Siok. 

Marlena Siok: - Pani Dyrektor, kampania wyborcza powoli dobiega końca. Jakie emocje towarzyszą Pani na kilka dni przed jej finiszem?

 Olbryś: - Kampania jest bardzo intensywna. Czy jest stresogenna? Tak. Wiadomo, każdy w jakiś sposób zabiega o głosy. Nie chcę powiedzieć, że walczy. Ja przynajmniej nie walczę. Po prostu działam. Bardzo intensywnie, wspólnie z moim niewielkim komitetem wyborczym. Dumna jestem z tego, że robimy to godnie i merytorycznie. Moje doświadczenie, w postaci 10 lat w samorządzie i 20 lat w edukacji są doskonałą podwaliną do pracy na rzecz regionu i kraju. 

M.S: - Pani Dyrektor, jako osoby zarządzającej od 7 lat placówką odpowiadającą za edukację młodzieży, nie mogę nie zapytać o oświatę, która dziś boryka się z wieloma problemami. Mowa tu o wynagrodzeniach nauczycieli czy o postrzeganiu szkoły przez uczniów, którzy bardzo często dzisiaj zwracają uwagę, że mają zbyt dużo nauki pamięciowej, a zbyt mało kształcą umiejętności przydatne w codziennym życiu… Jakich zmian w tym obszarze chciałaby Bogumiła Olbryś? 

B.O: - Jako nauczyciel z 20-letnim stażem zauważyłam, że za dużo mamy biurokracji. Uważam, że pewne dokumenty są zbędne. Kolejną kwestią, nad którą należałoby się zastanowić, sa matury, a ściślej chodzi o ujednolicenie podstawy programowej. Weźmy chociażby matematykę, która “kuleje” pod względem zdawalności. Jest ogromna różnica między liceami a technikami. W technikum mogę zaoferować młodzieży 2- 3 godziny matematyki tygodniowo. W liceum tych godzin jest 5 – 6. Czy to jest sprawiedliwe? Nie. To należy zmienić. Ale jedną z najważniejszych spraw są nauczyciele i ich wynagrodzenie. Uważam, że 12-procentowa podwyżka zaplanowana na 2024 rok to za mało. Jeżeli Państwo obdarzycie ma zaufaniem, obiecuję, że będę starała się o znacznie wyższą podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli. Nie tylko tych w szkole, ale także wykładowców akademickich. 

M.S:  Bogumiła Olbryś podwalinami swej działalności jako Posłanka chce uczynić działania na rzecz rodziny… Jakie konkretne działania się pod tym kryją?

B.O: - Od rodziny tak naprawdę wszystko się zaczyna. Pakiet socjalny, który stworzyło Prawo i Sprawiedliwość, miał ogromny wpływ na poprawę dobrobytu polskich rodzin. To z pewnością musi być rozbudowane. Chciałabym w Sejmie skupić się na współpracy z samorządami, na realizacji wspólnych projektów, jak chociażby “Maluch+” czy dotacje dla szkół. 

M.S: - W minioną sobotę w Białymstoku odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jak wyglądało spotkanie oczami Bogumiły Olbryś?

B.O: - Przede wszystkim wspaniała organizacja logistyczna. Filharmonia i Opera Podlaska wypełniona po brzegi i wszędzie powiewające biało-czerwone flagi. Miałem przyjemność stać bardzo blisko prezesa Jarosława Kaczyńskiego i muszę powiedzieć, że jest to człowiek emanujący wielkim dobrem. Pan prezes ma ogromny szacunek do kobiet, i broni nas, polskie kobiety, żeby nie zalała nas fala uchodźców. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama