Łomżyńscy kryminalni zajmujący się oszustwem, w wyniku którego 73 latek stracił pieniądze, zatrzymali w Warszawie, kobietę podejrzaną o szereg oszustw. Wpadła w samochodzie, gdy jechała odebrać kolejne pieniądze. Kobieta dzwoniła do swoich ofiar, wzbudzała w nich silne emocje informując o wypadku bliskiej osoby. Dodawała, że niezbędnym jest przekazanie pewnej ilości gotówki, aby osoba najbliższa uniknęła odpowiedzialności karnej. Innym razem wzbudzała strach, twierdząc że oszczędności rozmówcy są zagrożone. Prosiła wtedy o wypłacenie ich z konta bankowego i przekazanie wskazanej osobie, by nie doszło do ich utraty.
W rzeczywistości tą osobą była ona sama. Historie były różne, a finał zawsze ten sam. Rozmówcy przez swoją łatwowierność tracili oszczędności. Na początku września tego roku kobieta oszukała mieszkańca Łomży. Dzwoniąc na numer stacjonarny, podała się za policjantkę centralnego biura śledczego i nakłoniła 73-letniego mężczyznę do przekazania 40 tysięcy złotych. Łomżanin miał pomóc rzekomym funkcjonariuszom w ujęciu zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie powiatu, a w rezultacie stracił swoje oszczędności.
35-letnia mieszkanka Warszawy łącznie dokonała oszustw na kwotę blisko 200 tysięcy złotych. Usłyszała 8 zarzutów i trafiła już do aresztu. Za to przestępstwo grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze