Z centralnego placu Jedwabnego kilkadziesiąt osób w skupieniu, odmawiając różaniec prowadzony przez ks. Marcina Sobiecha, proboszcz Parafii Trójcy Przenajświętszej w Burzynie, przeszło do lasu przestrzelskiego. Tu podczas dwóch ekshumacji Stowarzyszenie wydobyło szczątki 15 ofiar. To Polacy, mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy zostali zamordowani przez niemieckiego okupanta.
Wśród osób przybyłych na marsz znaleźli się krewni Państwa Bronakowskich i Mościckich - dwóch małżeństw, które zostały bestialsko zamordowane.
Według Prezesa Szymanowskiego, takich miejsc straceń jest jeszcze bardzo dużo. Podkreślił, że Stowarzyszenie Wizna 1939 zna jeszcze kilka takich lokalizacji i zamierza przywrócić pamięć o tych zamordowanych.
Komentarze