Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 00:36
Reklama

Kurpiowski Dzień w skansenie w Nowogrodzie [VIDEO]

Teresa Pardo otrzymała Honorową Odznakę Województwa Podlaskiego z rąk wicemarszałka Marka Olbrysia w niedzielę 18 czerwca w Nowogrodzie. Stało się to w niezwykłych okolicznościach: na scenie umieszczonej w szczególnie malowniczym miejscu Skansenu Kurpiowskiego i na rozpoczęcie XXX Ogólnopolskich Dni Kultury Kurpiowskiej (ODKK), które w 1994 zainicjowała właśnie Teresa Pardo.

- Szanowna Nasza Przyjaciółko, Opiekunko Tradycji Kurpiowskich. Choć niezmiennie młoda i energiczna, jesteś obecna wśród nas od zawsze i będziesz z nami zawsze. Mam zaszczyt poinformować, że uchwałą zarządu województwa pani Teresa Pardo otrzymuje Odznakę Honorową Województwa Podlaskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie aktywnej i wieloletniej pracy artystycznej na rzecz kultury województwa podlaskiego. Od siebie dodam, że dziękuję za całe życie i serce poświęcone na wspieranie kurpiowskich twórców, umacnianie i promowanie kurpiowskich tradycji - zwrócił się do uhonorowanej wicemarszałek Marek Olbryś.

Teresa Pardo jest nie tylko inicjatorką jednego z najważniejszych przeglądów i znawczynią kurpiowskiego folkloru, ale od dziesięcioleci także "żywą encyklopedią" i strażniczką tradycyjnych pieśni, tańców, muzyki, sztuki obrzędowej. Nawet z odznaką pozostała taka, jak zawsze.

- Taka niespodzianka, to i mnie języka w gębie zabrakło. Serdecznie dziękuję za 30 lat naszej współpracy wszystkim zespołom, twórcom, instytucjom, które kultywują kurpiowską kulturę. I dzięki temu ona ma się dobrze, trzeba ją tylko pokazywać innym. Odznaka to satysfakcja, bo jak odznaczają, to znaczy, że myślą dobrze. To teraz już pójdę do roboty - mówiła ze sceny Teresa Pardo, która spieszyła się do obowiązków jurorki 30. ODKK.   

A "roboty" miała dużo, bo do przeglądu zakwalifikowanych zostało blisko 80 grup, zespołów śpiewaczych, instrumentalistów, śpiewaków, tancerzy, gawędziarzy z województwa. Przyjechali z różnych części województwa podlaskiego, mazowieckiego i warmińsko - mazurskiego. Łącznie na scenie zaprezentowało się około 300 osób. 

- To tradycyjne, strojne, barwne i bogate Święto Kurpi, a tradycja to rzecz święta. Samorząd województwa podlaskiego pomaga to popularyzować, także dbając o infrastrukturę wokół skansenu, który jest takim sercem Kurpiowszczyzny. To wszystko musi być żywe, a artystom serdecznie dziękuję, że całym życiem podtrzymują swoje pasje i artyzm, przekazują to następcom - mówił wicemarszałek Marek Olbryś.

 

 

Organizatorem ODKK jest tradycyjnie Regionalny Ośrodek Kultury - Instytucja Kultury Powiatu Łomżyńskiego (ROK).

- Cieszę się, że przez tyle lat kontynuujemy to dzieło i dziękuję za ogromną życzliwość Województwa Podlaskiego reprezentowanego tu przez kurpiowskiego "pnioka", wicemarszałka Marka Olbrysia. Zwłaszcza teraz, gdy skansen jest instytucją Województwa Podlaskiego. Nie mamy najmniejszych kłopotów z zapraszaniem wysokiej jakości wykonawców, chociaż czasami - tym razem też -  nasz przegląd nakłada się na podobne wydarzenie u mazowieckich Kurpiów - mówił Jarosław Cholewicki, dyrektor ROK.

Scena, na której występowali kurpiowscy artyści, tym razem umieszczona została wśród obiektów Muzeum - Skansenu Kurpiowskiego im. Adama Chętnika, koło dawnej karczmy.       

- Cieszę się, że to miejsce odżywa po latach zastoju. Umieściliśmy scenę w nieco innej niż zwykle lokalizacji, u stóp wzgórza Ziemowita, ze względu na wyjątkowo malownicze położenie - wyjaśnił dyrektor skansenu Juliusz Jakimowicz.

Otwarcia ODKK dokonał oficjalnie Jarosław Cholewicki, a obok wicemarszałka Marka Olbrysie i dyrektora Juliusza Jakimowicza wspierali go na scenie w tej chwili m. in. posłowie Kazimierz Gwiazdowski i Stefan Krajewski, starosta Lech Marek Szabłowski i wicestarosta Maria Dziekońska, burmistrz Nowogrodu Grzegorz Palka, Jacek Chętnik, wnuk założyciela skansenu, Iwona Choroszewska-Zyśk, wiceprezes Związku Kurpiów.

- Kultura kurpiowska to cenny wyróżnik naszego powiatu - podkreśliła Maria Dziekońska.

Na scenie przez kilka godzin widzowie mogli otrzymać ogromną porcję  kurpiowskich tradycji.

- To okazja aby się zaprezentować, duża radość. Potrzebujemy takich okazji żeby pokazać, co potrafimy. Lubimy stroje, lubimy śpiewać i grać - mówiła Julia Bielska z zespołu z Turośli. - Mama powiedziała, że mam bardzo dobry,  mocny, donośny głos i że się przydam. Podobają mi się piosenki, a kurpiowski strój to nie obciach - dodała jedna z jej podopiecznych Anna Pupek.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama