- Nie da się w tak małej szkole, osiągać takich sukcesów, bez zaangażowania dzieci, rodziców i nauczycieli – chwalił Piotr Kłys, wójt gminy podczas uroczystego otwarcia obiektu. - To się wam kochani należało, należało się wam i waszym poprzednikom, którzy pisali ten list, którzy wywalczyli te trofea sportowe.
Gmina Łomża otrzymała dofinansowanie z programu Sportowa Polska. 240 tys. zł. to dotacja z Ministerstwa Sportu i Turystyki drugie tyle dołożył samorząd, teraz uczniowie tej małej szkoły mogą spełniać wielkie marzenia.
- Chcemy, aby dzieci w każdej szkole, bez względu na to czy to duże miasto, czy mała miejscowość, tereny wiejskie, mieli jak najlepszą infrastrukturę, także infrastrukturę sportową –mówił Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki, który na ręce uczennicy Szkoły w Puchałach przekazał worek z piłkami.
O konieczności powstania boiska przy szkole samorząd uczniowski pisał nawet listy do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, którego fragment podczas uroczystości przeczytała dyrektor Szkoły.
„Mieszkamy w małej miejscowości liczącej niewielu mieszkańców. Najbliższe boisko mamy oddalone o 5 km. Niestety rodzice nie chcą nam pozwolić tak daleko jeździć, bo boją się o nas. A nawet jeśli byśmy tam byli, czuli byśmy się jak intruzy, bo to nie nasze i w każdej chwili ktoś mógłby powiedzieć wracajcie do siebie. Piszemy do Pana, bo może Pan pomoże nam spełnić marzenie o naszym boisku, takim z nawierzchnią, koszami, bramkami i namalowanymi farbami liniami, a nie rysowane przez nas patykiem. (…)”
Finał starań o boisko w Puchałach pokazuje, że mieszkańcy gminy Łomża są wspólnotą, która żyje w rytmie wspólnych wartości.
- Inwestujemy także w te mniejsze miejscowości, ponieważ w Polsce prawie 40% mieszka na wsiach czy małych miasteczkach – mówił Jarosław Zieliński, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość. - Nie może być tak, że dorośli i uczniowie mają mieć gorzej niż w dużych miastach, tylko dlatego, że się urodzili np. w Puchałach. To wynik świadomych działań. Poseł zacytował także ks. Jana Bosko: „Boisko martwe, diabeł żywy. Boisko żywe, diabeł martwy” - Niech to boisko będzie zawsze żywe! - dodał poseł.
Szkoła w Puchałach poszczycić się może wieloma sportowymi sukcesami. Uczniowie tej placówki są finalistami wojewódzkich olimpiad w wielu dyscyplinach, takich jak pchnięcie kulą, drużynowy tenis stołowy czy rzut oszczepem, co docenił prezes podlaskiego wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego.
- Zakładamy zrównoważony rozwój kraju, na przykładzie tego jest to bardzo widoczne, że w miastach budujemy boiska, obiekty sportowe, ale również w takich małych miejscowościach, czekamy na mistrzów olimpijskich - mówił Kazimierz Gwiazdowski, poseł na Sejm RP, prezes Podlaskiego Wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego.
Społeczność szkolna przygotowała humorystyczny program artystyczny. Na nowym boisku uczniowie zaprezentowali współczesną odmianę siatkówki, olimpijski carwing czy popularną w Polsce koszykówkę, która przejawia się wyjątkowa pasją sportową w trakcie emocjonującej przeceny. W szkole powstał także zespół Pszczółki z Puchałkowej szkółki.
- Marzenia się spełniają. Czasami trzeba o nich powiedzieć i czasami trzeba umieć o coś poprosić – mówiła Ewa Magdalena Dubowik, dyrektor Szkoły Podstawowej w Puchałach.
Po poświęceniu boiska szkolnego symbolicznego otwarcia i przecięcia biało- czerwonej wstęgi dokonał najmłodszy uczeń z grupy przedszkolnej Wiktor Mioduszewski. Nowe funkcjonalne boisko to doskonały prezent na zakończenie roku szkolnego.
Budowa nowo otwartego boiska nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Z Programu Sportowa Polska gmina otrzymała dofinansowanie w kwocie 240 091,00 zł. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 479 586,63 złotych. W ramach zadania powstało boisko do piłki nożnej o wymiarach: 40 m x 24 m o nawierzchni ze sztucznej trawy wraz z elementami małej architektury wyposażone również w piłkochwyty, bramki aluminiowe, ławkę dla zawodników rezerwowych, lampy solarne typu LED.
Komentarze