Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 22:43
Reklama

Piraci jak Polak. Netlfix wprowadza zmiany. Sprawdź jakie

Miliony Polaków oglądają pirackie wersje filmów i seriali, żeby za nie nie płacić. Starty legalnych źródeł, z których pochodzą filmy, są ogromne.

Nie tylko Polakami zawładnęła moda na seriale. Nie ogląda się już ich w telewizji, ale na platformach streamingowych. To one przedstawiają najciekawsze propozycje. Tyle że to płatna usługa, a wiele osób płacić nie chce. Dlatego tak popularne są serwisy prezentujące pirackie wersje seriali czy filmów. Często ich jakość nie odbiega od dostępnych w legalnych źródłach.

Top piraconych seriali 2022

  • Ród smoka (HBO Max)
  • Władca Pierścieni: Pierścienie władzy (Amazon Prime Video)
  • The Boys (Amazon Prime Video)
  • Moon Knight (Disney+)
  • Halo (Paramount+)
  • Obi-Wan Kenobi (Disney+)
  • Księga Boby Fetta (Disney+)
  • Stranger Things (Netflix)
  • Mecenas She-Hulk (Disney+)
  • Andor (Disney+)

Czy udostępnianie takich treści jest legalne? Policja wyłapuje tego typu serwisy i je zamyka, ale samo umożliwienie prezentowania skradzionych produkcji nie jest przestępstwem. Tak samo jak ich oglądanie.

Polak-pirat

Deloitte Polska ocenia, że z pirackich serwisów wideo korzysta 43 proc. polskich internautów, którzy oglądają treści wideo w sieci. Takie serwisy zaliczają średnio 129,3 mln wejść miesięcznie z naszego kraju.

W tym roku nastąpił znaczący wzrost, bo przychody pirackich stron sięgają już nawet 355 mln zł, podczas gdy w 2016 r. było to 263 mln zł. Kwoty rosną, ale jest także pocieszająca tendencja. Jeszcze kilka lat temu z pirackich stron korzystało więcej osób niż obecnie. W 2016 roku było to 8,2 mln użytkowników, obecnie – 7,3 mln.

Tu trzeba dodać, że część takich stron jest płatna. Polacy-piraci wolą zapłacić za kradziona wersję filmu niż z legalnego źródła. Miesięcznie Polak-pirat wydaje średnio 30 zł na pirackie transmisje i 27 zł za treści VoD.

Netlfix i konto

Od wielu miesięcy głośno jest o popularnej platformie Netflix, która straszy, że zakończy politykę wolnego dzielenia konta. Chodzi o to, że abonament wykupuje jedna osoba, a dostęp do filmów i seriali udziela innym. Wydaje się, że z tym już koniec. Ale trzeba wziąć poprawkę, że Netflix o takim finale mówił już kilka razy.

Konto Netflix jest przeznaczone do użytku w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Wszystkie mieszkające w nim osoby mogą korzystać z tego serwisu bez względu na miejsce pobytu – w domu, poza domem czy na urlopie – i korzystać z nowych funkcji, takich jak „Przenieś profil” oraz „Zarządzaj dostępem i urządzeniami" – podała właśnie platforma.

Zostaje także wprowadzona opłata za dodanie osoby, która nie mieszka w obrębie gospodarstwa.

„Możesz udostępnić konto Netflix osobie, która z tobą nie mieszka, za dopłatą w wysokości 9,99 zł miesięcznie” — czytamy.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama