Potwierdzają to badania Naczelnej Rady Adwokackiej. Tylko co 5 Polak – jak podaje Business Insider – szuka porady prawnej u adwokata, radcy prawnego czy notariusza. Ale aż 54 proc. radzi sobie na własną rękę.
26 proc. badanych robi tak ze względu na koszty, ale 10 proc. nie wie, gdzie szukać pomocy prawnej. W efekcie do prawnika idziemy dopiero, kiedy pali nam się pod stopami.
Gdzie zatem szukamy pomocy?
W internecie. I… – …wygląda to fatalnie, bo często informacje stamtąd są albo błędne, albo nieaktualne. Prawo zmienia się błyskawicznie – komentuje Kinga Karaś, adwokatka z Krakowa, cytowana przez serwis.
Próba samodzielnego radzenia sobie z sytuacją zwykle źle się kończy i – co gorsza – naraża nas na jeszcze większe wydatki.
Tymczasem porady za niewielką opłatą są na wyciągnięcie ręki, a właściwie telefonu. Czuwa przy nim prawnik. Rozmowa z nim trwa 15 minut.
Czy w tak krótkim czasie można liczyć na dobrą poradę? Ci, którzy korzystali z takiej pomocy, odpowiadają: można.
Przede wszystkim zostaniemy wyposażeni w aktualną wiedzę, co zrobić i jakich błędów uniknąć. Dokumenty można przesłać mailem, a szczegóły ustalić telefonicznie lub przez komunikator.
Ile to kosztuje?
Cena zależy od regionu Polski i rodzaju sprawy. Wynosi od 49 do 200 zł.
– W trakcie takiej 15-minutowej porady adwokat udzieli informacji na temat kwestii prawnych związanych z danym problemem i zaproponuje możliwe rozwiązania – zapewnia adwokat Tomasz R. Weigt, cytowany przez Business Insider.
Jak znaleźć takiego prawnika?
Naczelna Rada Adwokacka i Krajowa Izba Radców Prawnych prowadzą rejestry adwokatów i radców prawnych. Oba są dostępne online i pozwalają wyszukać mecenasa po miejscowości i specjalizacji.
Działają też firmy (na podobnej zasadzie jak Bolt czy Uber), które łączą klientów z prawnikami, np. Specprawnik. Pozwala on wyszukać prawnika i umówić z nim poradę.
Komentarze