Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:41
Reklama

Ceny paliw. Zwrot akcji na stacjach. Na razie, bo latem może być znowu drożej

Stało się to, na co czekało wielu kierowców: ceny oleju napędowego spadają. Czy jest szansa na diesel za mniej niż 6 zł za litr? Prognozy na lato są jednak mniej optymistyczne.

Diesel przez lata na stacjach paliw był tańszy od benzyny i kierowcy zdążyli się do tego przyzwyczaić. Sytuację zmieniła jednak wojna w Ukrainie. Po ataku Rosji ceny ropy na światowych rynkach oszalały i mocno poszły do góry. Wtedy też za diesel kierowcom przyszło płacić więcej niż za benzynę. 

Dlaczego tak się stało? Bo olej napędowy był chętniej kupowany, co z kolei wynikało z uzupełniania magazynów paliwowych np. przez armię. I nie chodzi wyłącznie o Ukrainę, bo w taki sposób zaczęło działać wiele państw.

Diesel tańszy niż benzyna

Kilka tygodni temu diesel w końcu zaczął tanieć. Teraz za litr trzeba zapłacić mniej niż za benzynę. Niestety olej napędowy nadal kosztował ponad 6 lub 7 zł. 
Tymczasem już tydzień temu kierowcy słuchający radia podczas jazdy mogli usłyszeć, że w Polsce na pojedynczych stacjach diesel kosztuje mniej niż wspomniane 6 zł. To były jednak pojedyncze przypadki, których na szczęście jest coraz więcej.

W ocenie ekspertów

Serwis e-petrol prognozuje, że w tym tygodniu ceny paliw w Polsce mają się kształtować następująco:

  • benzyna 98-oktanowa – 6,98-7,13 zł/l,
  • benzyna Pb95 – 6,40-6,52 zł/l,
  • autogaz – 2,98-3,06 zł/l.

W przypadku oleju napędowego widełki obejmujące większość stacji to 6,10-6,22 zł/l. 

Na niektórych stacjach można już jednak zobaczyć ceny poniżej 6 zł za litr – przyznają eksperci z branżowego serwisu. I dodają, że do zejścia ceny średniej poniżej tej bariery sporo nam jeszcze brakuje i nie należy takiej zmiany oczekiwać w najbliższych dniach.

Analitycy BM Reflex, którzy cenę diesla wskazują na 6,17 zł/l, zauważają, że to cena sprzed wybuchu wojny w Ukrainie.

Lato będzie droższe

Problem w tym, że w najbliższym czasie może to być jedyna obniżka cen. Potem mogą one rosnąć. Powód? Wchodzimy właśnie w okres sezonowego wzrostu popytu na paliwo, a zwłaszcza na benzynę. 

Ale nawet... – Mimo prognozowanego wzrostu cen, jest mało prawdopodobne, że zostanie pobity ubiegłoroczny rekord na poziomie 7,97 zł/l. Jeśli chodzi o ceny oleju napędowego, większych wahań możemy się spodziewać na koniec lata – uważają analitycy BM Reflex.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama