Pierwszy kwartał tego roku ożywił popyt na mieszkania, a to wpłynęło na wzrost cen mieszkań z drugiej ręki – wynika z analizy cen, którą przygotował portal Nieruchomosci-online.pl.
Bezpieczny kredyt
W tym czasie liczba zainteresowanych mieszkaniami z drugiej ręki na portalu Nieruchomosci-online.pl wzrosła aż o 34 proc. w porównaniu do IV kwartału 2022 r. Wprawdzie pierwsze miesiące nowego roku często cechują się większą aktywnością poszukujących, jednak tym razem sytuacja wygląda nieco inaczej.
O wyraźnym pobudzeniu popytu świadczą m.in. dane z marca – był to najlepszy miesiąc od sierpnia 2021 r.
– To ożywienie to przede wszystkim efekt zapowiedzi programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” na zakup pierwszego mieszkania. – Nie ma wątpliwości Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online.pl.
I wyjaśnia: – Wizja tanich kredytów zadziałała dwojako. Z jednej strony są beneficjenci programu, którzy z dniem jego wejścia będą mogli zrealizować plany mieszkaniowe. Z drugiej strony są ci, którzy obecnie mają gotówkę lub zdolność kredytową, ale długo wstrzymywali się z zakupem. Teraz już nie odwlekają decyzji, ponieważ boją się, że tani kredyt spowoduje kolejne podwyżki cen. Wiele osób czuje presję, że nie zdążą na odjeżdżający pociąg.
Popyt pobudzały także:
- złagodzenie wymogów dotyczących udzielania kredytów,
- utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie,
- poszukujący powoli przyzwyczajają się do sytuacji rynkowej.
Większy optymizm właścicieli
Na ceny mieszkań wpłynęła większa aktywność poszukujących. Szczególnie widoczne jest to w 7 największych miastach: w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie i Łodzi.
Jeszcze w IV kwartale 2022 r. przy większości metraży przeważała stabilizacja cen (wahania poniżej 1 proc.), a przy największych mieszkaniach widoczne były nawet lekkie spadki.
Teraz dominowały wzrosty, chociaż ich wysokość była różna. Kawalerki podrożały kwartał do kwartału o 2-6 proc., mieszkania 2-pokojowe o 2-5 proc., a największe o 1-7 proc.
Analizując rynek w siedmiu największych miastach według liczby pokoi, tylko w trzech przypadkach zaobserwowano spadek średnich cen ofertowych przynajmniej o 1 proc. Były to: kawalerki w Poznaniu (-1,7 proc.) i Szczecinie (-1,6 proc.) oraz mieszkania 4-pokojowe w Krakowie (-1,3 proc.).
Spadki cen ofertowych używanych mieszkań nieco bardziej widoczne były w mniejszych miastach wojewódzkich, ale nie były one znaczące. W zależności od lokalizacji wynosiły najczęściej 1-2 proc.
– Rosnące ceny na rynku wtórnym to reakcja właścicieli na większy optymizm panujący wśród poszukujących. Spadek cen staje się coraz mniej prawdopodobny – ocenia Alicja Palińska.
Stan różny w różnych miastach
A w jakim stanie są najczęściej mieszkania z drugiej ręki? Różnie w zależności od miasta.
Największy odsetek mieszkań w wysokim standardzie znajdziemy w:
Gorzowie Wlkp. (58 proc.),
Rzeszowie (43 proc.),
Wrocławiu (37 proc.).
Ogłoszeniodawcy stan bardzo dobry najczęściej deklarowali w:
Gdańsku (48 proc.),
Bydgoszczy (47 proc.).
Najwięcej mieszkań w stanie do remontu sprzedawanych było w:
Łodzi,
Katowicach,
Kielcach (we wszystkich ponad 20 proc.).
A do odświeżenia w:
Opolu,
Katowicach (około 13 proc. w obu miastach).
Stan mieszkania ma oczywiście swoje odbicie w cenie. Średnia różnica między wysokim standardem a stanem do remontu wynosi zazwyczaj 1500-2000 zł za mkw.
Więcej kupujących?
A jak będą się kształtowały ceny mieszkań z drugiej ręki w najbliższych miesiącach? Pośrednicy są raczej zgodni: taniej nie będzie.
– W przypadku kawalerek utrzymania wysokich stawek w najbliższym kwartale spodziewa się 47 proc. ankietowanych, a 42 proc. widzi pole do dalszych wzrostów. W segmencie większych mieszkań wygląda to podobnie: 40 proc. pośredników prognozuje stabilizację, a 34 proc. dostrzega pole do kolejnych wzrostów cen – mówi Alicja Palińska.
Biura nieruchomości bardzo optymistycznie patrzą na perspektywy dotyczące popytu w II kwartale 2023 r. Zarówno w przypadku małych, jak i dużych mieszkań, aż 65 proc. spodziewa się rosnącego zainteresowania kupujących.
Komentarze