Odpowiedzi na to pytanie daje raport „Remonty Polaków w czasach inflacji” firmy Ramirent, który zrelacjonowała Strefa Biznesu.
Mniejszy remont z powodu inflacji
Z powodu inflacji z remontu mieszkania zrezygnowało 42,5 proc. badanych. Ale aż 57,5 proc. nie zmieniło swoich planów. Wybrali inne możliwości. I tak:
- 34,2 proc. ankietowanych zdecydowało się na mniejszy remont,
- 32,4 proc. badanych postanowiło zrobić go samodzielnie,
- 17,4 proc. odłożyło prace remontowe na nieco później,
- 14,5 proc. kupiło tańsze materiały budowlane
Na realizację mniejszego remontu najczęściej decydowali się mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego. Tuż za nimi uplasowały się:
- zachodniopomorskie,
- opolskie,
- lubuskie,
- świętokrzyskie,
- śląskie.
- małopolskie,
- dolnośląskie.
Najczęstszy problem, który utrudniał ankietowanym remont mieszkania, to kłopoty z dostępnością materiałów budowlanych.
Jako kolejne powody ankietowani wskazywali wzrost cen materiałów budowlanych, zmniejszoną zdolność kredytową i wreszcie – jako główny problem – brak fachowców.
Ile przeznaczamy na remont mieszkania?
Z raportu „Remonty Polaków w czasach inflacji” wynika, że:
- 34 proc. przeznacza na tego typu prace od 15 do 19 999 zł,
- 27 proc. – 10-14 999 zł,
- 25,7 proc. – powyżej 20 tys. zł.
Jakie pomieszczenia remontujemy najczęściej?
Okazuje się – i tu specjalnych zaskoczeń nie ma – że są to:
- salon/jadalnia – 37,1 proc. ankietowanych,
- kuchnia – 25,2 proc.,
- pokój dziecka – 18,5 proc.).
Kolejne miejsca należą do:
- łazienki/WC – 9,3 proc.),
- pomieszczeń zewnętrznych - 5,9 proc.,
- sypialni - 4,1 proc.
Komentarze