Raport na temat dłużników ich długów przygotował InfoDług. Według niego dłużników w Polsce systematycznie przybywa. Jest ich już 2,68 mln. I nie są to osoby, które po prostu mają jakieś tam zobowiązania finansowe, ale zobowiązania mocno przeterminowane. W sumie jest tego niemal 79 mld zł.
„W ciągu minionego roku wartość długów wzrosła o 6,4 mld zł. Głównie za sprawą alimentów oraz opóźnionych o co najmniej 30 dni rat kredytów, ale także niezapłaconych rachunków z telekomów czy nieopłaconych polis ubezpieczeniowych. Niesolidnych dłużników przybyło 18 tys. i jest ich tylu, ilu mieszkańców mają łącznie dwa województwa: zachodniopomorskie i lubuskie” – podsumowują eksperci.
Wymienione województwa są na czele rankingu dłużników.
W których województwach mieszka najwięcej dłużników?
Z raportu wynika, że pierwsze miejsce zajęło Mazowsze i zepchnęło z tej pozycji Śląsk. Dłużników w województwie mazowieckim jest 82 na 1000 dorosłych mieszkańców.
Jeżeli jednak liczbę dłużników zestawi się z populacją regionu, najgorzej wypadają woj. zachodniopomorskie i lubuskie. Liczby to ponad 110 osób na 1000 pełnoletnich mieszkańców.
Średnia zaległość przeciętnego niesolidnego dłużnika obniżyła się wśród młodych osób między 18 a 24 rokiem życia – o 8,2 proc. do 6917 zł oraz u 25-34 latków – o 1,4 proc. do 16 018 zł.
Jednak w pozostałych grupach obserwuje się spore wzrosty. Np. w grupie wiekowej 55-64 lata kwota zadłużenia wzrosła o ponad 10 proc. do 37 198 zł. Osobom po 64. roku życia zaległości narosły o 6,3 proc., do 27 643 zł.
Statystycznie nadal najwięcej osób opóźniających płatności za rachunki i kredyty przypada na pełnoletnich mieszkańców zachodniej Polski oraz województw kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskiego.
Skąd pochodzi dłużnik-rekordzista?
Tylko dłużnicy z pierwszej dziesiątki mają do spłacenia niemal pół miliarda złotych. Najniżej w tej części zestawienia jest osoba z – uwaga! – 29,5 mln zł zaległości.
Jest także nowy lider tego ponurego zestawienia. Tytuł największego dłużnika w Polsce stracił właśnie 49-letni Pomorzanin. Zastąpił go mieszkaniec Lubelszczyzny, którego zaległość wzrosła w rok o grubo ponad 6 mln zł. Obecnie ma on do spłaty 81,2 mln zł.
Komentarze