W 2022 roku o prawie 40 proc. wzrosła kwota zasiłków chorobowych cofniętych w wyniku kontroli ZUS. Tylko od stycznia do września urzędnicy pozbawili prawa do zasiłku 5 tys. 352 osoby. W efekcie do kasy ZUS wróciło 8 mln 973 tys. zł.
Największą kwotę cofnięto w województwie mazowieckim. Odzyskano tam blisko 1,5 mln zł, o połowę więcej niż rok wcześniej. Niewiele mniej w województwach śląskim (1,398 mln zł) i łódzkim (1,144 mln zł). Na końcu tego zestawienia znalazło się Podlasie z wynikiem 95 tys. zł.
Statystyczny Polak spędził na L4 blisko 11 dni
Pracodawcy od dłuższego czasu narzekają, że problem nasilił się za sprawą e-zwolnień. Mówią, że to już biznes. Opowiadają, że zwolnienia elektroniczne za pomocą e-wizyty są wydawane nagminnie. Wystarczy, że dzwoniący do lekarza opisze symptomy choroby i od razu otrzymuje L4. Do tego trzeba doliczyć jeszcze potężny segment internetowy, za pomocą którego można sobie kupić takie zwolnienie. I jest to prawdziwy dokument, bo wystawia go prawdziwy lekarz.
Od 1 stycznia do 29 grudnia 2022 roku wystawiono w Polsce łącznie ponad 23,5 miliona zwolnień lekarskich. Dla porównania w 2021 roku było ich ponad 21 mln. W ubiegłym roku statystyczny Polak spędził na L4 blisko 11 dni.
Biuro RPP zawiadomi prokuraturę
E-zwolnieniami i e-receptami zajął się teraz rzecznik praw pacjenta. Przygotowuje w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jeden z lekarzy, rekordzista, w ciągu pierwszego kwartału 2022 roku wystawił ponad 5,3 tys. recept. Oznacza to, że musiałby je wystawiać co 5 minut.
– W odniesieniu do wątku poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej sporządzamy właśnie zawiadomienie do prokuratury – powiedziała Agnieszka Chmielewska, radca prawny z Biura RPP.
I dodała, że biuro RPP prowadzi także własne postępowanie wyjaśniające. Dotyczyć ma ono stosowania przez lekarzy praktyk naruszających zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością.
– Analogicznie orzeczenie o niezdolności do pracy (zwolnienie lekarskie) także musi wynikać ze stwierdzonego przez lekarza stanu zdrowia pacjenta – podkreśliła Chmielewska.
Komentarze