W USK w Białymstoku zmarł młody pacjent. Mężczyzna miał przy sobie kartkę z podpisaną zgodą na pobranie narządów w przypadku jego śmierci. Taki dokument to gwarancja, że rodzina nie będzie sprzeciwiać się woli zmarłego. Dzięki jednej świadomej decyzji może uda się pomóc aż pięciu osobom.
O transporcie medycznym lekarzy transplantologów oraz narządów do przeszczepu poinformowała dziennikarzy w środę rano podlaska policja. Helikopter miał wylądować około godziny 17 na stadionie przy ul. 11-go listopada w Białymstoku. Pogoda jednak pokrzyżowała plany. Za niska podstawa chmur sprawiła, że piloci nie widzieli lądowiska, a z uwagi na budynki i drzewa osadzenie helikoptera na stadionie nie było możliwe. Warunki umożliwiające bezpieczne lądowanie panowały dopiero w Zambrowie. Tam dotarł również zespół transplantologów, a karetką, w eskorcie policji, dowieziono pobrane organy.
Serce i płuca trafią do Zabrza, wątroba zostanie przeszczepiona w Warszawie, a nerki i rogówki w USK w Białymstoku.
Komentarze