Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:13
Reklama

Ministrowie pokazali zdjęcia pornograficzne. Prokuratura ruszyła ze śledztwem

Rozpowszechnianie pornografii i groźby wobec migrantów. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęła prokuratura. Na liście podejrzanych są ministrowie Mariusz Kamiński, Mariusz Błaszczak i Stanisław Żaryn.

Autor: Straż Graniczna

Jesienią i zimą 2021 roku na granicy Polski i Białorusi nasilił się kryzys migracyjny. Białoruski reżim celowo sprowadzał wtedy na granicę z Polską setki imigrantów, głównie z Bliskiego Wschodu. Polski rząd nie pozwalał im złożyć wniosków o azyl. Posunął się nawet do manipulowania opinią publiczną – „ujawnił” rzekomo pochodzące od uciekinierów kompromitujące ich materiały. Ale dopiero teraz sprawą zajęła się prokuratura. Została do tego przymuszona decyzją sądu.

Ale po kolei…

Rzekome dowody na pedofilię i zoofilię

Wrzesień 2021. Odbywa się konferencja prasowa. Temat: sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Jej głównymi aktorami są Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych, Mariusz Błaszczak, minister obrony, i Stanisław Żaryn, ówczesny rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Szefowie MSWiA i MON prezentują zdjęcia z telefonów komórkowych i znalezionych kart pamięci, które miały dowodzić, że przenikający do Polski uchodźcy mają kontakty z terrorystami z ISIS, z talibami i rosyjskimi służbami specjalnymi. Co więcej…

– Służby zidentyfikowały również zdjęcia wskazujące praktyki związane z zaburzeniami seksualnymi ­– mówi Kamiński, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.

A Żaryn precyzuje: – Służby badające tożsamość i wiarygodność osób przebywających w ośrodkach strzeżonych zidentyfikowały dowody na działalność pedofilską oraz dowody zoofilii.

Na dowód prawdziwości tych twierdzeń na rzutniku wyświetla się fotografia, na której widać mężczyznę kopulującego ze zwierzęciem. TVP Info swój materiał tytułuje pytaniem: „Zgwałcił Krowę i chciał do Polski?”.

Wybucha skandal…

Kadr ze starego filmu pornograficznego

Portal OKO.press informuje, że zdjęcie, na które powoływali się podczas konferencji prasowej ministrowie, to po prostu kadr ze starego filmu pornograficznego, który krąży w sieci.

Z redakcją skontaktował się czytelnik, który – wpisując odpowiednie hasła w wyszukiwarce – odnalazł źródło zoofilskiego materiału pokazanego na konferencji.

Komentarze niezależnych mediów były jednoznaczne: w taki sposób polskie MSWiA chciało zohydzić Polakom migrantów.  

Sąd zmieniał decyzję prokuratury

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła jednak wszczęcia postępowania.

Ośrodek odwołał się od tej decyzji do sądu. I Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał prokuraturze przeprowadzenie śledztwa. Jest decyzja: warszawska Prokuratura Okręgowa rozpoczyna postępowanie.

Jak podała „Gazeta Wyborcza”, śledczy zajmą się – oprócz przechowywania i rozpowszechniania pornografii – również wątkiem „stosowania groźby bezprawnej wobec migrantów znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej ze względu na ich przynależność narodową, etniczną, rasową, polityczną i wyznaniową”, a także „publicznego nawoływania do popełnienia tego czynu oraz podejrzenia stosowania nienawiści na tle różności narodowościowej, etnicznej i rasowej lub publicznego pochwalania tego czynu”.

Kryzys na granicy trwa

Tymczasem kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa. Imigrantów nie powstrzymuje wybudowana przez Polskę metalowa bariera i nadal tą drogą próbują przekraczać granicę UE.

Polska straż graniczna – tu także bez zmian – wciąż stosuje tzw. push-backi, o czym na bieżąco informują pracujące w tym miejscu organizacje pozarządowe. Co jakiś czas odkrywane są też ciała zmarłych.

Tylko w lutym – według danych straży granicznej – granicę z Białorusią próbowało przekroczyć ponad 1000 osób

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama