Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 05:11
Reklama

Najtańszy market w Polsce to wcale nie Biedronka. Sprawdź, gdzie zapłacisz najmniej

Inflacja nie odpuszcza, co najlepiej potwierdzają ceny na sklepowych półkach. Jeśli chcesz zaoszczędzić, omijaj Lidl, Kaufland i Biedronkę. Zobacz, gdzie zakupy zrobisz najtaniej.

Autor: Canva

Według wstępnych danych w styczniu 2023 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 17,2 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem roku ubiegłego. W relacji do grudnia 2022 średnio płacimy więcej o 2,4 proc. 

Jak podał Główny Urząd Statystyczny, żywność w styczniu podrożała o 20,7 proc. rok do roku, wydatki na mieszkanie zwiększyły się o 20,7 proc., natomiast transport podrożał o 16 proc. Średnia cena koszyka zakupowego w styczniu 2023 roku wyniosła 273,72 zł.

Ani Lidl, ani Biedronka

Według ASM Sales Force Agency w styczniu najtańszą siecią handlową w Polsce nie był Lidl, Biedronka czy Kaufland, w których chętnie robimy zakupy. Najtaniej było w Auchan – tu średnia wartość koszyka zakupowego wyniosła 233,15 zł. Na ten rachunek złożyły się ceny produktów z 10 kategorii:

  • chemia domowa i kosmetyki,
  • produkty tłuszczowe, 
  • mrożonki,
  • napoje,
  • nabiał,
  • używki i piwo,
  • mięso, wędliny i ryby,
  • produkty sypkie,
  • słodycze,
  • dodatki.

Przy sporządzaniu zestawienia porównywano np. ceny herbaty Lipton, ketchupu Pudliszki, dżemu Łowicz, serka Piątnica, żelu pod prysznic Nivea czy pasty Colgate.

Prawie 100 zł różnicy

Auchan to niekwestionowany lider, jeśli chodzi o market najbardziej przyjazny kieszeniom Polaków. Między nim a drugim w rankingu Lidlem jest prawie 20 zł różnicy, jeśli chodzi o średnią wartość koszyka zakupowego. Podium zamyka Kaufland, w którym przeciętnie za zakupy zapłacimy prawie 262 zł.

Między najtańszą siecią handlową a najdroższą – e-grocery, czyli usługą polegającą na zamawianiu produktów spożywczych online – różnica wynosi już ponad 82 zł. Sporo zapłacimy również w Polomarkecie (292,10) i Biedronce (279,95). Spośród sieci objętych badaniem największe podwyżki odnotowano właśnie w Biedronce – 6,59 proc. Minimalnie taniej było tylko w Dino i w sklepach internetowych. 

W ujęciu rocznym nie było sklepu, który nie podniósłby cen. Tylko w Biedronce wzrosły one o ponad 17 proc. – podobnie jak w Netto, Polomarkecie czy Intermarché. Największy wzrost – o prawie 19 proc. – odnotowano w przypadku kanału e-grocery.

To drożeje najbardziej

W porównaniu ze styczniem ubiegłego roku w styczniu 2023 przeciętnie bardzo zdrożały produkty tłuszczowe (56 proc.), a sporo mniej nabiał (19 proc.). Według najnowszego „Indeksu cen detalicznych” UCE Reasearch i WSB za ręczniki papierowe płacimy nawet 59 proc. więcej, za papier toaletowy – 47 proc., jajka – 41 proc., a około 40 proc. więcej – za proszek do prania, majonez, kaszę jęczmienną czy mydło w kostce.

Wyższe pensje tylko dla wybranych

Mimo drastycznego wzrostu cen nie wszyscy Polacy mogą liczyć na wyższe zarobki. Podwyżki dostało tylko 54 proc. osób – trzy czwarte otrzymało bonus w wysokości nieprzekraczającej 10 proc. dotychczasowej płacy.

Według agencji Randstad najbardziej hojni byli pracodawcy w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Tam wyższe pensje otrzymało 67 proc. pracowników. W województwach łódzkim, świętokrzyskim i mazowieckim zaledwie 44 proc.

Na większą pensję mogli liczyć najczęściej młodzi pracownicy, w wieku od 18 do 39 lat, z wykształceniem średnim lub niepełnym wyższym albo podstawowym lub zawodowym. Najmniejsze szanse na podwyżkę miały osoby po studiach.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama