Analitycy Biura Maklerskiego Pekao – jak podaje Bankier.pl – wskazują kilka przyczyn.
Po pierwsze, „W styczniu średnia temperatura wyniosła 2.7°C i była wyższa o 2°C od temperatury zanotowanej rok temu (…)” – napisali na Twitterze.
Po drugie, od stycznia obowiązują co prawda „zamrożone” ceny energii, ale za sprawą podwyżki VAT z 5 do 23 proc. ceny faktycznie wrosły. Według GUS – rok do roku o 34 proc.
Te „zamrożone” ceny bez VAT obowiązują do określonego rocznego limitu zużycia prądu, który – przypomnijmy – wynosi:
2000 kWh dla gospodarstw domowych,
2600 kWh, jeśli jednym z domowników jest osoba z niepełnosprawnością,
3000 kWh, jeśli jest się rolnikiem lub posiadaczem Karty Dużej Rodziny.
Po przekroczeniu tych limitów, zapłacimy dużo wyższą stawkę z VAT. To wszystko skłania nas, żebyśmy skrupulatniej przestrzegali choćby tylko podstawowych zasad oszczędzania prądu.
Wreszcie po trzecie – zapotrzebowanie na energię ogranicza także hamowanie gospodarki. Analitycy spodziewali się, że w I kwartale 2023 r. PKB Polski skurczy się w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Te prognozy potwierdziły ostatnie dane o produkcji przemysłowej w styczniu.
5 procent to dużo?
Jeden z internautów w serwisie bankier.pl uznał, że te 5 proc. to nie jest żaden powód do chwały. Bo…
„Kraje starej Unii Europejskiej, które – dla przypomnienia – są bardziej majętne od Polski, ograniczają zużycie energii od 15 do blisko 30 proc. U nas jest spadek o 5 proc. (nie mylić z oszczędnością). I to ma być mocny spadek?” – napisał.
Jak oszczędzać prąd?
Przypomnijmy sobie zatem kilka prostych sposobów na obniżenie zużycia energii w naszych domach i tym samym obniżenie rachunków.
1. Do tzw. wampirów energetycznych należą m.in.:
– płyta indukcyjna,
– bojler elektryczny,
– systemy audio,
– router,
– ładowarka do laptopa,
– robot sprzątający,
– drukarka,
– ekspres do kawy,
– dekoder telewizyjny,
– konsola do gier,
– mikrofalówka.
Choć używane są sporadycznie, dla wygody zwykle stale są podłączone do zasilania. Stąd właśnie biorą się ich „wampirze” właściwości. Jeśli zatem nie korzystamy z wymienionych sprzętów, odłączmy je od gniazdka.
2. Wykorzystujmy pełną pojemność zmywarki. Podobnie postępujmy z pralką (pranie w niższej temperaturze – 30-40 stopni – pozwoli nam zaoszczędzić nawet 40 proc. energii).
3. Jedzenie podgrzewajmy w kuchence, a nie w piekarniku lub na płycie indukcyjnej. Zmniejszymy zużycie prądu nawet o 80 proc.
4. Odseparujmy lodówkę od źródła ciepła, np. kaloryfera. I nie wkładaj do niej gorących posiłków. Starajmy się otwierać ją rzadziej.
5. Tradycyjne żarówki koniecznie trzeba wymienić na ledowe. Zużycie energii zredukujemy nawet o kilkadziesiąt procent.
6. Nie pozostawiajmy włączonego światła w pomieszczeniu, w którym nikt nie przebywa.
7. Laptop jest nieodłącznym elementem pracy zdalnej. Niestety to także jeden z „pochłaniaczy” prądu. Żeby zaoszczędzić, w miarę możliwości wprowadzajmy go w tryb uśpienia. A gdy bateria jest już naładowana – od razu odłączmy ładowarkę.
Ograniczając czas spędzony przed ekranem o zaledwie godzinę dziennie, zaoszczędzimy nawet 13 proc. energii.
8. W przypadku komórki wyłączmy energochłonną usługę lokalizacji. Zmniejszmy skalę głośności i obniżmy jasność ekranu. Poziom naładowania telefonu utrzymujmy w granicach 40-80 proc.
Komentarze