Przyjęło się już, że każde urządzenie, w którym można nadać lub odebrać przesyłkę, nazywa się po prostu „paczkomatem”. Ale to nazwa zarezerwowana dla firmy InPost, która jako pierwsza wprowadziła taką usługę. Dlatego inne przedsiębiorstwa – jak Allegro czy Poczta Polska – swoje urządzenia nazywają inaczej.
Sami tę nazwę odmieniają
Teraz okazuje się, że InPost poszedł jeszcze dalej w sprawie paczkomatów. Firma rozsyła maile do swoich kontrahentów, w których tłumaczy, że „paczkomat” jest znakiem towarowym i jednocześnie prosi, żeby nie odmieniać tego rzeczownika przez przypadki, mimo że to zasada obowiązująca w polskiej gramatyce. A już na pewno nie powinno się używać tej nazwy w przypadku urządzeń konkurencyjnych firm kurierskich.
„Takie podejście może dziwić. Firma sama w swojej komunikacji posługiwała się i nadal posługuje odmienionym słowem Paczkomat, np. w swoim własnych postach na Twitterze. Poza tym na pewno nie raz i nie dwa dostaliście wiadomość, że paczka została umieszczona w... Paczkomacie. To pokazuje, jak niekonsekwentny jest InPost” – żartuje telepolis.pl.
Adidasy to buty sportowe, paczkomaty to... No właśnie, co?
– Korzystaj z poprawnej formy i nie odmieniaj znaku towarowego Paczkomat®. W razie potrzeby znak towarowy Paczkomat® poprzedź słowami »urządzenie/automat« i odmieniaj wyłącznie to słowo (np. Lista dostępnych urządzeń Paczkomat®) – taką informację mieli otrzymać pracownicy InPost.
„Jasne, Paczkomat jest znakiem towarowym, który należy do firmy InPost. Jednak w mowie potocznej przyjęło się używać tego określenia wobec wszystkich podobnych maszyn z przesyłkami. To dokładnie ta sama kwestia, co z adidasami. W teorii są to buty marki Adidas, ale w praktyce wszyscy nazywaliśmy i nadal często nazywamy tak wszystkie buty sportowe” – dodaje telepolis.pl.
Komentarze