Prezentacja debiutantek przed obliczem brytyjskiego monarchy była jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu brytyjskich wyższych sfer, stanowiła bowiem symboliczną chwilę, w której dziewczyna stawała się kobietą. Od tej pory zyskiwała prawo do uczestnictwa w „Sezonie towarzyskim” wypełnionym przyjęciami, balami, wyścigami konnymi i proszonymi kolacjami, który, używając współczesnego języka, określilibyśmy mianem „rynku matrymonialnego”.
Rok 1898, z którego pochodzą fotografie rozpoczynające tę wystawę, stanowił schyłek wiktoriańskiej (1837–1901) ornamentyki. W mentalności wiktoriańskiej kobiety były wręcz fetyszyzowane – za ideał piękna uznawano istoty delikatne, skromne i nie nazbyt wykształcone. W okresie poprzedzającym wybuch I wojny światowej istniały ściśle określone reguły dotyczące stroju dworskiego. Był on tak skonstruowany, że w dużym stopniu ograniczał swobodę ruchu, a brutalnie ściśnięta talia pomagała w uzyskaniu pożądanego efektu sylwetki osy.
Bardzo szczegółowe wytyczne dworu co do ubioru osoby, która miała zostać przedstawiona władcy, dotyczyły każdego, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, a w położonej w pobliżu pałacu Buckingham dzielnicy Mayfair prowadziło swój interes wielu dworskich krawców, jak również jubilerów, nauczycieli dobrych manier i etykiety oraz florystów. Wszyscy oni z zapałem zaopatrywali młode dziewczyny w dobra niezbędne podczas prezentacji.
Młode damy i zaszczyceni dżentelmeni po ceremonii prezentacji na dworze udawali się zazwyczaj do jednego z pobliskich modnych atelier fotograficznych, gdzie robiono im pamiątkowe zdjęcia. Szczególną popularnością cieszyło się Studio Lafayette przy New Bond Street, położone w odległości zaledwie kilku minut spacerem od pałacu.
Z niewielkimi zmianami, rozluźniającymi nieco reguły stroju, ceremoniał prezentacji na dworze przetrwał, z wyjątkiem okresu dwóch wojen światowych, do 1958 roku. Jako niewygodny anachronizm został on zniesiony przez królową Elżbietę II.
Gdy prześledzimy życiorysy młodych debiutantek uwiecznionych na pokazanych fotografiach, jasny staje się dla nas fakt, że zanim osiągnęły wiek stosowny do zamążpójścia, nie dokonały zazwyczaj jeszcze niczego ważnego. Nie ulega również wątpliwości fakt, że w większości przypadków były one później jedynie pięknym i przy odrobinie szczęścia czarującym „dodatkiem” do swych mężów. Nie wszystkim pannom udawało się znaleźć odpowiedniego partnera podczas ich pierwszego sezonu. Niektóre spędzały resztę życia w staropanieństwie lub trwały nieszczęśliwe w pozbawionych miłości i przepełnionych zgorzknieniem zaaranżowanych małżeństwach. A jednak, setki debiutantek zjawiały się co roku w Pałacu Buckingham, jak gdyby głęboko ufając, że uśmiech monarchy – jak mówiono – zmieni małą brzydką gąsienicę w barwnego motyla.
Zgromadzone na wystawie fotografie dokumentują przeobrażenia stylowe strojów, biżuterii i fryzur na przestrzeni ponad trzydziestu lat, w trakcie których doszło do olbrzymiej zmiany światopoglądu kobiet. Na przykład, jeżeli chodzi o wczesne lata, natychmiast dostrzega się, że kobiety wciąż podlegały rygorystycznym społecznym ograniczeniom i postrzegano je jedynie w kategoriach potencjalnego dekoracyjnego dodatku dla ich przyszłego męża.
Po zakończeniu I wojny światowej i w latach 20. XX w. zarówno życiorysy młodych dziewcząt, jak i ich ubiór wskazywały na to, że nadeszła nowa era wolności i praw kobiet, czemu towarzyszyła koncepcja „racjonalnego stroju”. Kobiety uzyskały prawa do edukacji i do głosowania. W rezultacie, u schyłku lat 20. XX w., ulotna chwila prezentacji na dworze przestała już być szczytowym momentem w życiu młodej kobiety.
Komentarze