Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:13
Reklama

Ferie dla zmotoryzowanych. Możesz dostać nawet 6 tys. zł mandatu

Rodzinny wyjazd może mocno uszczuplić nam domowy budżet. Kierowcy, którzy dopuszczą się poważnych wykroczeń drogowych, długo będą odrabiali straty.

Autor: Canva

Każdy z nas ma obowiązek przygotować swój samochód do jazdy tak, żeby bezpiecznie poruszać się nim po drodze. Policja nie zamierza tolerować ulicznej brawury.

Więcej patroli  

Od 13 stycznia na drogach można zauważyć więcej patroli policji. Zwiększona liczba wyrywkowych kontroli to sposób na poprawę bezpieczeństwa. Akcja potrwa do 26 lutego, czyli do końca ferii.

Łamanie przepisów może być bardzo kosztowne. Zgodnie z nowym taryfikatorem za niebezpieczną jazdę zapłacimy nawet 5 tys. zł (6 tys. przy zbiegu kilku wykroczeń). Jeśli sprawa trafi do sądu i zostanie rozstrzygnięta na naszą niekorzyść, zapłacimy 30 tys. zł.

Liczbę zgromadzonych na koncie punktów karnych szybko możemy sprawdzić w aplikacji mObywatel.

To trzeba wiedzieć

Kierowca poruszający się autem w państwach Unii Europejskiej powinien mieć prawo jazdy, dowód rejestracyjny i polisę OC. W Polsce na wyposażeniu samochodu muszą znaleźć się gaśnica i trójkąt ostrzegawczy. Warto zmienić opony na zimowe (za stwarzanie zagrożenia na drodze grozi nawet 3 tys. zł mandatu) oraz wyposażyć nasz samochód w apteczkę, a siebie w kurtkę odblaskową.

Mając ze sobą pokaźny ekwipunek, pamiętajmy o prawidłowym zabezpieczeniu przewożonych rzeczy. Prowadząc przeładowane auto, sprowadzajmy, czy nie jesteśmy zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego. W przeciwnym razie musimy liczyć się z karą w wysokości kilku tysięcy zł.

Samochód możemy obciążyć wyłącznie do limitu ładowności wskazanego w dowodzie rejestracyjnym. Najcięższe rzeczy umieśćmy z tyłu bagażnika, a bagaże w kabinie połóżmy na podłodze – żeby nie ograniczały widoczności.

Dziecko poniżej 150 cm wzrostu należy przewozić w foteliku. Bez fotelika, ale z zapiętym pasem bezpieczeństwa, można przewozić dzieci mające więcej niż 135 cm wzrostu i 36 kg wagi. Jeśli w aucie przewozimy trzy pociechy, dziecko, które skończyło 3 lata, może siedzieć bez fotelika.

Najczęstsze wykroczenia

Do najczęstszych grzechów kierowców należą:

  • przekroczenie dozwolonej prędkości (2,5 tys. zł kary; w przypadku recydywy mandaty są dwa razy wyższe),
  • uszkodzenie świateł auta (mandat do 3 tys. zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego),
  • złamanie zakazu wyprzedzania (do 1 tys. zł),
  • wjazd na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła sygnalizatora (2 tys. zł),
  • nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu (do 1,5 tys. zł),
  • jazda dzienna przy wyłączonych światłach mijania (100 zł),
  • prowadzenie po alkoholu (od 0,2 promila – 2,5 tys. zł mandatu, zatrzymanie prawa jazdy),
  • omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu (do 1,5 tys. zł).

Za najcięższe wykroczenia drogowe – np. niezatrzymanie pojazdu do kontroli czy nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku – policja nakłada na kierowcę aż 15 punktów karnych.

Inny kraj, inne przepisy

Wybierając się na ferie za granicę, warto zapoznać się z podstawowymi przepisami, jakie obowiązują w danym kraju. Bo nieznajomość prawa nie upoważnia nas do łamania zasad.

Na Słowacji np. z łańcuchów antypoślizgowych możemy korzystać tylko wtedy, gdy drogi są ewidentnie oblodzone lub pokryte śniegiem, a w samochodzie należy mieć apteczkę, kamizelkę odblaskową oraz komplet zapasowych żarówek i bezpieczników.

W Austrii z opon zimowych trzeba korzystać od 1 listopada do 15 kwietnia, z kolei we Włoszech osoby poniżej 18 roku życia, które chcą zażyć białego szaleństwa, mają obowiązek noszenia kasków narciarskich.

Na wyposażeniu auta poruszającego się po czeskich drogach nie może zabraknąć apteczki, kamizelki odblaskowej i zapasowych żarówek.

Dokąd najchętniej jeździmy zimą?

Według Triverny niemal 9 na 10 Polaków deklaruje, że w okresie od grudnia do lutego ma w planach przynajmniej jeden wyjazd.

Nasze podróże najczęściej trwają od 4 do 7 dni. 36 proc. badanych ogranicza się jedynie do weekendowych wypadów.

Niemal 6 na 10 Polaków zimą najczęściej decyduje się na wycieczkę po kraju. Celem podróży zwykle są góry: Tatry (34 proc. odpowiedzi), Sudety (20 proc.) i Beskidy (20 proc.).

29 proc. deklaruje, że zimą częściej wyjeżdża za granicę. Wśród swoich ulubionych krajów do wypoczynku Polacy wymieniają głównie Hiszpanię (17 proc.) i Włochy (14 proc.). 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama