Co jeszcze zakłada nowelizacja tej ustawy? Że nie tylko „chorzy psychicznie”, ale wszystkie osoby „z zaburzeniami psychicznymi” – jak donosi portal Puls Medycyny – będą mogły być umieszczone w szpitalach psychiatrycznych bez swojej zgody. A w leczeniu będzie można zastosować „przymus bezpośredni”, czyli izolację i unieruchomienie. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich należy zastępować te metody mnie opresyjnymi.
Kto jest na tej liście?
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, przygotowywany przez Ministerstwo Zdrowia, w grudniu ubiegłego roku trafił do konsultacji. Zdaniem resortu poprawki mają „charakter techniczny”. Z takim ujęciem problemu nie zgadza się jednak rzecznik praw obywatelskich. Twierdzi, że będzie to jedna z największych zmian w ustawie od 30 lat.
RPO punktuje zmiany, które go niepokoją. Jedna z nich dotyczy wydłużenia listy osób, które – jak czytamy w Pulsie Medycyny – będą mogły być umieszczone w szpitalu psychiatrycznym bez swojej zgody.
Są na niej osoby:
z zaburzeniami psychotycznymi (obecne osoby „chore psychicznie”),
z niepełnosprawnością intelektualną,
z zaburzeniami lękowymi,
z zaburzeniami osobowości,
z zaburzeniami stresowo-pourazowymi.
„Tak skonstruowana definicja obejmuje osoby, z których część może nie wymagać pilnej interwencji lekarskiej” – czytamy na stronie RPO.
A gdzie są mnie opresyjne metody?
Rzecznik praw obywatelskich zwraca też uwagę na przepisy dotyczące przymusu bezpośredniego w leczeniu psychiatrycznym.
„W dalszym ciągu antidotum na agresję chorego jest stosowanie izolacji i unieruchomienia. Nie podejmuje się nawet próby, aby wprowadzać nowe, mniej opresyjne metody opanowania agresji osoby w kryzysie psychicznym” – podkreśla RPO.
Sprawą zajmuje się działająca przy RPO Komisja Ekspertów ds. Ochrony Zdrowia Psychicznego.
Komentarze