Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:42
Reklama

Totalna inwigilacja. Służby mają otrzymać dostęp do naszych maili

Jeżeli rząd dopnie swego, to służby specjalne zyskają bardzo szeroki dostęp do naszych komputerów i smartfonów. Będą mogły czytać maile i przeglądać komunikatory internetowe.
Totalna inwigilacja. Służby mają otrzymać dostęp do naszych maili

Autor: iStock

Takie zmiany dałoby im Prawo komunikacji elektronicznej, nad którym pracuje rząd. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, nowe zasady – jeśli wejdą w życie – mocno zwiększą możliwości służb specjalnych.

To może dziwić, bo już teraz prawo zakłada możliwość udostępnienia przez operatorów danych lokalizacyjnych smartfonów i bilingów. Dzieje się tak, gdy służby do tego uprawione tego zażądają.

Teraz jednak forsowane przepisy obowiązek „retencji danych”, który dzisiaj dotyczy firm telekomunikacyjnych, ma objąć również:

  • dostawców usług e-mail,
  • firmy oferujące czaty,
  • firmy oferujące komunikatory.

Ma też zostać zwiększony zakres przechowywanych i udostępnianych na żądanie służb danych. Mają to być dodatkowo także informacje „jednoznacznie identyfikujące użytkownika w sieci”.

Dostęp do nich zyskają m.in. policja, Straż Graniczna, KAS, ABW i CBA.

Jest jednak poważny problem, bo procedowane przepisy są niezgodne z prawem unijnym. Przyznaje to nawet sam rząd. Podsekretarz stanu w KPRM ds. Unii Europejskiej Karolina Rudzińska, wskazuje, że zwiększenie liczby firm zobowiązanych do przechowywania danych, „pogłębiłoby zakres niezgodności projektowanych przepisów z prawem UE”.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama