Stawki opłat za egzamin na prawo jazdy nie były zmieniane od 2013 roku. Dlatego szefowie wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego od dawna apelują, żeby je urealnić.
Obecnie za egzaminy na prawo jazdy płaci się tak samo w całym kraju:
- egzamin teoretyczny – 30 zł,
- kategoria AM – 140 zł,
- kategorie A1, A2, A – 180 zł,
- kategoria B – 140 zł,
- kategoria C i D – 200 zł,
- kategorie C+E, C1+E, D1+E, D+E – 245 zł,
- kategorie B1, C1, D1, T – 170 zł,
- kategorie B+E – 200 zł.
Do końca 2022 r. stawki ustalało Ministerstwo Infrastruktury. Od 1 stycznia tego roku obowiązuje nowe prawo. Teraz takimi sprawami zajmują się sejmiki województw. To radni mają decydować, ile będzie kosztował egzamin w konkretnym ośrodku. Samorządowcy – zaznaczmy – nie mogą podnosić cen dowolnie. Muszą zmieścić się w ustawowych granicach, a te wyglądają następująco:
- 50 zł za egzamin teoretyczny,
- 200 zł w zakresie uprawnień prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, C1, D1 lub T albo uprawnienia do kierowania tramwajem,
- 250 zł w zakresie uprawnień prawa jazdy kategorii B+E, C1+E, C, C+E, D, D+E lub D1+E.
Tymczasem Związek Województw apeluje, aby nowe ceny obowiązywały systemowo i w całym kraju były takie same. Ma już nawet konkretną propozycję i mają to być maksymalne ceny.
Samorządowcy tłumaczą, że propozycje stawek wynikają z analiz Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. A te wskazują, że tylko maksymalne stawki pozwolą WORD-om zarobić.
Komentarze