Nowy, 2023 rok zaczął się tragicznie. W ostatni czwartek (5 stycznia) na jednej z ulic Lublina zginęło 3 nastolatków, a kolejny w ciężkim stanie trafił do szpitala. Rozpędzone audi a4 nagle zjechało z trasy i uderzyło w słup sieci trolejbusowej. Nie udało się uratować życia 18-letniego kierowcy oraz dwojga pasażerów. To 17-letni chłopak i 16-letnia dziewczyna. Kolejny 16-latek jest w szpitalu.
W internecie został umieszczony film, który nastolatki miały nagrać tuż przed wypadkiem. Kamera skierowana jest na licznik prędkości. Widać wskazówkę – jest w miejscu 140 km/h. Słychać też głos: – Jak zginąć to na dzień przed Trzech Króli, k...
O tak strasznych wypadkach słychać regularnie, ale policja właśnie podsumowała 2022 rok.
Mniej ofiar, mniej rannych, mniej pijanych kierowców
W 2022 roku na polskich drogach zginęły w wypadkach 1883 osoby. To – można ze smutkiem przyznać – dobra wiadomość, bo po raz pierwszy w historii liczba ofiar śmiertelnych nie przekroczyła 2 tys. osób. W ostatnich dwóch latach statystyki były znacznie gorsze.
W 2021 i 2020 roku na drogach zginęło kolejno o 362 i 608 osób więcej.
Zmniejszyła się również liczba rannych w wypadkach drogowych. W ubiegłym roku służby doliczyły się 24 703 osób, czyli o 1703 mniej niż rok wcześniej i o 1760 osób mniej niż dwa lata temu.
Policja poinformowała, że w ubiegłym roku zatrzymano 98 128 nietrzeźwych kierowców. Również pod tym względem sytuacja się poprawiła. W 2021 roku zatrzymano na polskich drogach 101 892 nietrzeźwych kierujących.
Zmniejszyła się również liczba interwencji związanych z przekroczeniem prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Za takie wykroczenie zatrzymano 28 976 kierowców. W 2021 r. było ich ponad 50 tys.
Dni wolne od pracy, długie weekendy i poniedziałki
Wróćmy jeszcze do pijanych za kółkiem. Najwięcej zatrzymań, bo ponad pół tysiąca, odnotowano w środę 16 sierpnia, dzień po zakończeniu wydłużonego weekendu sierpniowego.
Rekordowe są zawsze dni wolne od pracy, długie weekendy i poniedziałki.
Co do samych wypadków, to od lat panuje ten sam trend. Fatalne są miesiące letnie. Wynika to z tego, że w tym czasie Polacy więcej podróżują, a dobra, słoneczna pogoda sprawia, że wielu kierowców chce pojechać szybciej.
Komentarze