Zwycięstwo i porażka to bilans meczów wyjazdowych rozegranych w miniony weekend przez tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Łomża. Podopieczne trenera Wacława Tarnackiego przegrały z liderem, UKS-em Chrobry Międzyzdroje 1:9 oraz pokonały w Inowrocławiu miejscową Noteć 9:1.
Łomżanki, mimo że grały w najsilniejszym składzie, nie były faworytkami w starciu z wiceliderem I ligi. Przed spotkaniem szkoleniowiec AZS-u podkreślał, że remis wziąłby w ciemno. Niestety mimo bardzo wyrównanej gry w decydujących momentach poszczególnych pojedynków to miejscowe okazywały się lepsze. Ostatecznie jedną grę wygrała tylko Monika Narolewska, która pokonała Wioletę Witkowską 3:0. W czterech kolejnych meczach łomżanki były blisko pokonania swoich rywalek, ale po dramatycznych końcówkach przegrywały w pięciu setach. W pozostałych starciach przewaga miejscowych była nieco większa - To było bardzo zacięte i wyrównane spotkanie. Nawet trener Chrobrego przyznał, że wynik zupełnie nie oddaje tego co działo się przy stołach. Niestety dziewczyny dzisiaj nie umiały w końcówkach przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i skończyło się naszą wysoką porażką – powiedział po meczu trener Tarnacki.
W drodze powrotnej z dalekich Międzyzdrojów akademiczki zajechały do Inowrocławia, by tam zmierzyć się z miejscową Notecią. Tym razem szkoleniowiec AZS-u nie brał pod uwagę innego wyniku jak wysokie zwycięstwo swoich podopiecznych. I tak też to spotkanie przebiegało, chociaż rozpoczęło się od porażki Karoliny Gołąbiewskiej z Katarzyną Palacz 0:3. W kolejnych dziewięciu grach łomżanki nie miały już problemów z odnoszeniem zwycięstw. Świadczy o tym fakt, że aż siedem meczów wygrały w trzech setach. Punkty w tym spotkaniu dla zespołu z Łomży zdobyły Weronika Łuba, Alicja Leśniak i Monika Narolewska po 2,5 oraz Gołąbiewska 1,5 – Zagraliśmy dobry mecz. Rywalki próbowały walczyć, ale od początku do końca mieliśmy pełną kontrolę nad wydarzeniami – przyznał opiekun AZS-u.
Przed ostatnią kolejką, w której zmierzą się w hali im. Olimpijczyków Polskich w Łomży z najsłabszą ekipą ligi, rezerwami LUKS Chełmno akademiczki plasują się na szóstej pozycji. W przypadku wygranej pierwszą rundę rozgrywek mają szansę zakończyć na 5. miejscu. Spotkanie z LUKS-em rozpocznie się w sobotę, 29 listopada o godz. 16.00. Wstęp wolny.
Oprócz meczów ligowych reprezentanci AZS-u wzięli w ostatnim czasie udział w zawodach indywidualnych. W rozegranym w Wysokim Mazowieckim II Grand Prix Województwa Juniorów dobrze spisali się Joanna Sokołowska oraz Mateusz Lipiński. Oboje zajęli drugie miejsca i dzięki temu wywalczyli awans do turnieju ogólnopolskiego, który w dniach 12-14 grudnia odbędzie się w Brzegu Dolnym. Tydzień wcześniej Sokołowska wystąpi w II Grand Prix Kadetów w Zielonej Górze.
(db)
Komentarze