Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 6 listopada 2024 02:16
Reklama

Inspektorzy w sklepach z kosmetykami. Trzeba uważać, co się kupuje, żeby nie zrobić sobie krzywdy

UOKiK skontrolował rynek kosmetyków. To ważne zwłaszcza teraz, kiedy kupujemy prezenty świąteczne. Kosmetyki należą do jednych z najczęściej wybieranych.
Inspektorzy w sklepach z kosmetykami. Trzeba uważać, co się kupuje, żeby nie zrobić sobie krzywdy

Autor: iStock

Inspektorzy sprawdzili 255 hurtowni i sklepów. Odwiedzili niewielkie drogerie, jak i placówki sieciowe: Konti, Sephora, Rossmann, Hebe. Zbadali 1984 partie produktów, „wnosząc zastrzeżenia do 753 partii, czyli 38 proc. badanych” – czytamy w pokontrolnym komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zastrzeżenia dotyczyły m.in. przekroczenia daty trwałości i nieprawidłowej informacji o składzie zbadanych kosmetyków.

Lista grzechów

Te same wyroby – poinformował UOKiK – były kwestionowane nawet z kilku powodów. Między innymi braku lub nieprawidłowo podanych informacji dotyczących:

- wykazu składników – 182 partie;

- daty minimalnej trwałości – 163 partie;

- funkcji produktu – 136 partii;

- braku oznakowania w języku polskim – 116 partii;

- danych osoby odpowiedzialnej – 67 partii;

- numeru partii – 70 partii;

- szczególnych środków ostrożności – 39 partii;

- kraju pochodzenia – 29 partii;

- ilości nominalnej – 12 partii;

- oznakowania nazwą i adresem paczkującego – 1 partia.

Zakazane substancje

Analizując podane na opakowaniach informacje o składzie produktów, sprawdzono, czy kosmetyki nie zawierają substancji niedozwolonych. I…

„W 4 przypadkach stwierdzono (…) substancje należące do grupy zakazanych do stosowania w produktach kosmetycznych (…)”. Np. w przypadku pudru w kulkach, „wyrobu niebędącego produktem spłukiwanym, stwierdzono w składzie substancję (...), która zgodnie warunkiem jej stosowania może być zawarta jedynie w produktach spłukiwanych”.

Inspekcja Handlowa sprawdziła również, czy dystrybutorzy udostępniają kosmetyki po upływie daty minimalnej trwałości. Kontrolerzy odwiedzili 29 przedsiębiorców i stwierdzili „276 partii, czyli ok. 14 proc., przeterminowanych kosmetyków”. Przedsiębiorcy wycofali z obrotu kwestionowane kosmetyki.

Posypały się kary

Stwierdzone nieprawidłowości były podstawą wydania 81 decyzji nakładających karę pieniężną w łącznej kwocie 67 350 zł. W 6 przypadkach odstąpiono od wymierzenia kary, a w jednym poprzestano na pouczeniu.

Trwa jeszcze 14 postępowań administracyjnych. „Wydano także 2 decyzje (…) wstrzymujące udostępnianie na rynku lub wycofujące z obrotu produkty kosmetyczne z uwagi na niewłaściwe oznakowanie. Skierowano również 147 pism do dostawców/producentów kwestionowanych wyrobów, wskazując stwierdzone nieprawidłowości.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama