Tak wynika z sondażu United Survey przeprowadzonego na zlecenie „Dziennika Gazeta Prawna” i RMF FM.
– Nie jest zaskoczeniem, że większość nie chce takiego pakowania pieniędzy w TVP – ocenia w rozmowie z dziennikiem.pl prof. Antoni Dudek, politolog. – Bo wiemy, że ogląda ją mniejszość, a składa się całe społeczeństwo.
Lider PSL: Takie są priorytety tej władzy!
W ubiegłym tygodniu – przypomnijmy – poseł PiS Andrzej Kosztowniak zaproponował, żeby w ustawie budżetowej na 2023 rok kwotę rekompensaty abonamentowej dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia podwyższyć z 2 do 2,7 mld zł.
„Mają rozmach...” – skwitował to krótko na Twitterze europoseł Radosław Sikorski.
Szerzej uzasadnił swoją krytyczną opinię lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz: „SKANDAL! Drożyzna pustoszy kieszenie Polaków, tysiące firm upada, ochrona zdrowia skrajnie niedofinansowana, a PiS przepycha w Sejmie wzrost nakładów na propagandę w #TVPiS do blisko 3 mld zł! Takie są priorytety tej władzy!”.
Zdaniem całej opozycji tak duże dofinansowanie dla TVP to także efekt tego, że w przyszłym roku czekają nas wybory do parlamentu.
Twardy elektorat twardo broni PiS
O ocenę hojności PiS-u dla TVP poprosiły tzw. zwykłych Polaków DGP i RMF FM. Z sondażu United Survey wynika, że 60 proc. Polaków krytycznie ocenia 2,7 mld zł dotacji dla TVP w przyszłorocznym budżecie. Pozytywnie o poprawce zgłoszonej do budżetu przez PiS wypowiada się 30 proc. ankietowanych.
– To najtwardszy elektorat PiS – skomentował dla dziennika.pl prof. Antoni Dudek.
Potwierdzają to także szczegółowe badania: to głównie wyborcy PiS chwalą to rozwiązanie. Wśród nich ponad 60 proc. popiera tę decyzję, ale aż prawie 30 proc. jest przeciwko.
Natomiast pomysł budzi zdecydowany sprzeciw wśród elektoratu opozycji. Tam w zależności od partii od 75 do ponad 80 proc. jest przeciwko. Także trzy czwarte niezdecydowanych jest krytycznych wobec takiego dofinansowania TVP.
Zwolennicy dotacji przeważają wśród osób z wykształceniem podstawowym lub zawodowym, mieszkający na wsi, wśród 60-latków oraz widzów „Wiadomości” TVP.
Najwięcej krytycznych ocen jest wśród osób z wyższym wykształceniem, mieszkańców średnich miast oraz 30- i 40-latków. To grupy, w których przeważa elektorat opozycyjny.
Komentarze