Zgodnie z najnowszymi danymi Straży Granicznej w ciągu doby z Ukrainy do Polski wjechało 21,9 tys. osób. Wyjechało z naszego kraju 22,3 tys. osób. Od wybuchu wojny, czyli od 24 lutego, przybyło do Polski 7,786 mln osób. Wyjechało blisko 6 mln.
Trudno jest jednak jednoznacznie wskazać, ile uchodźców obecnie przebywa w Polsce. Wiele z tych osób przecież traktowało nasz kraj jak przystanek w drodze na Zachód.
Mieszkania kupują lub wynajmują
Najnowsze badanie Gremi Personal pokazuje, jak mieszkają Ukraińcy. Ponad 60 proc. z nich mieszka w lokalach, które albo wynajmują, albo kupili na własność.
18 proc. wskazało z kolei, że mieszka w akademikach.
6 proc. jako miejsce zamieszkania podaje internat lub ośrodek wypoczynkowy, a 4 proc. – hostel.
10 proc. korzysta z gościnności udzielonej przez Polaków w ich domach.
22 proc. dach nad głową zapewnia pracodawca.
10 proc. respondentów ma mieszkanie opłacone przez rządowy program azylowy.
Z kolei 5 proc. wskazuje, że „żyje na koszt państwa” i tyle samo utrzymuje się dzięki pomocy organizacji pozarządowych.
Rząd zmienia zasady: trzeba będzie płacić
Kiedy wybuchła wojna i ruszyła fala uchodźców, byli oni kwaterowani w halach sportowych, remizach strażackich czy na plebaniach. Teraz takich miejsc jest znacznie mniej, ale jeszcze gdzieniegdzie działają. Ukraińcy na razie mogą tam mieszkać za darmo.
To jednak zmieni się w przyszłym roku. Rząd przyjął już projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Zgodnie z nowymi zapisami osoby przebywające w miejscach zbiorowego zakwaterowania (remizy strażackie, hale sportowe czy parafie) od 1 lutego 2023 r. będą pokrywały część kosztów pobytów. Uchodźcy, którzy będą w Polsce ponad 120 dni, będą musieli zapłacić połowę kosztów, ale nie więcej niż 40 zł dziennie za osobę.
Od 1 maja 2023 r. uchodźcy, którzy będą w Polsce od 180 dni, pokryją 75 proc. kosztów, ale nie więcej niż 60 zł za osobę dziennie. Nie będą płaciły osoby niepełnosprawne, dzieci, osoby w wieku emerytalnym, kobiety w ciąży, dorośli wychowujący dziecka do 1 roku życi i opiekunowie co najmniej trojga dzieci.
Z opłat mają być zwolnione osoby w trudnej sytuacji materialnej (ocenią to urzędnicy wojewody).
Komentarze